jesień ogołociła drzewa z liści .... jedynie buk nie świeci pustkami ....

Taki mam widoczek , siedząc na schodach wyjściowych z ogrodu zimowego .... to będzie moje ulubione miejsce przesiadywania rano na rozgrzanych stopniach drewnianych z kubkiem czegoś w ręce obawiam się , że meble ogrodowe nie będą mi potrzebne ale dla miłych gości, będą

Trawa z kwiatostanem, to chyba miskant cukrowy
dla porównania wklejam fotkę mojego, wydaje się, ze identyczny kwiatostan i pokrój
pozdrawiam, a ta druga trudno rzec, toż coś z miskantów

niestety po tych przymrozkach ogród trochę opustoszał

Pogadamy potem.... lecę umyć kolejne okno Fajnie bo jeszcze ciepło

I specjalnie dla Tusiala i Ewuni
Na kolanach i leżąco......


I cienie na ścianie.. oświetlenie tak zrobię, by w nocy padał cień trzech kul na ścianę w powiększeniu


I taki romantyczne listki klonowe

i trochę obiecanej jesieni

sadziłem jeszcze i sadzę namiętnie hederę
wiem że ma ciężko bo przedrzeć się przez wiciokrzew to ciężkie zadanie
ale mój pomysł jest taki by ograniczać wzrost wiciokrzewu i zastępować go hederą
ten pierwszy bardzo szybko rośnie i pięknie zasłania ogrodzenie sąsiadów
ale jednak uroki hedery - zimozielonej - są dużo większe
dlatego systematycznie dosadzam i rozmnażam
tu na zdjęciu widoczne efekty :

Marzena dopytywała o raport jesienny...
zdjęcia "suszków" wgram wieczorkiem (chyba wieczorkiem)

a co tak ogólnie słychać u nas w ogrodzie ?
sprawy mają się mniej więcej tak:



1. Łopaty w kompoście nadal w ruchu...
2. W temacie piękna: "Heritage" nadal w glorii...
3. Liście nie chcą skończyć spadać
4. Nornice budują nowe tunele i doprowadzają nas do szału !!!

Wilcza pozdrawia wszystkich odwiedzających

podobne pytanie dotyczy rododendrona

czy wystarczy okryć go włókniną , czy jeszcze zakopcować liśćmi ?

Bogusiu masz rację pisząc, że na pewno uda się ustalić nazwy roślin...
Ania Monte już pomogła zidentyfikować nazwę jednej z nich.

Zdjęcie drzewa, którego nazwę bardzo chciałabym ustalić
To już pokazałam..,
a to zbliżenie...

Puk,puk! Jest gospodyni w domu?

ponowię prośbę i pytanie
jak najlepiej zabezpieczyć na zimę bukszpany w donicach

Tak niedawno był maj

a tak postanowiliśmy zadbać na zewnątrz
"szpaler" dereni , pęcherznic no i trawa
myślałem że po tej demolce budowlanej nigdy nie uda się w tym miejscu cokolwiek posadzić
czy dacie wiarę że wzdłuż ogrodzenia - na całej jego wysokości był usypany wał ziemi wysokości prawie 180 cm??
ja sam tą ziemię wywiozłem taczką na drugą stronę ulicy - tam gdzie teraz sadzę klony
tam już nie ma śladu że trafiła tam taka ilość ziemi







niektóre pęcherznice z mojego "howu: ciekawy jestem co z nich wyrośnie