Ukojenie
20:49, 10 kwi 2016
Wczoraj likwidując rabatę - bo była w miejscu do zgryzienia - odkryłam, że ruszyła już lilia i jeżówki, przetrwała szałwia.
Do zimowych strat muszę zaliczyć: hortensję - kupiłam i sadziłam niemal w przeddzień październikowych mega przymrozków
, krzewuszkę cudowną różową, chyba lawendę (z nią nie potrafię się dogadać), chyba dwa powojniki - oba montana
.
Do zimowych strat muszę zaliczyć: hortensję - kupiłam i sadziłam niemal w przeddzień październikowych mega przymrozków
