Dzisiaj był kolejny piękny dzień jesieni i wykorzystałm go na pracach w ogrodzie takich porzadkowych, tu cos przycięłam tu cos wyciełam, znowu inna perspektywa i znowu nowe mysli a co by tu przesadzić a tu posadzic Fajnie jest Kolorowo ale liście mocno lecą. ]
Kasiu, rozwijasz się fotograficznie
Piękne zdjęcia, a ta pajęczyna w okienku artystyczna To o której godzinie brykałaś z aparatem po ogrodzie, skoro to wczesnoporanne ???
To koniecznie ELU wykorzystaj czas bo w przyszłym tygodniu cieplutko będzie
Jasne BASIU, zaraz lecę zobaczyć
POLINKO, klimaty tatrzańskie, prawda że fantastyczne!
Tak pogoda dopisała, czasowo się jednak przeliczyłam i obsadziłam tylko jedną stronę
Marzenko i Kindziu
fotę zrobiłam, jednak wstyd pokazywać bo rośliny zmasakrowane od lipca przez upał a niedawno przez przymrozki. Mam nadzieję na to że w przyszłym tygodniu jak będzie ciepło to się wszystko ukorzeni i przetrwa do wiosny.
Naprawdę widoki marne pokazuję
Linia brzegowa została do obsadzenia nowymi roślinami, bo te co miałam wykorzystałam gdzie indziej
i takie zbliżenie
...złoto ogrodnika...przerobiony nawóz koński...zaskoczyła mnie olbrzymia ilość dżdżownic.Mam w tym roku mnóstwo - część przesypywałam do kompostu...resztę zostawiłam osobno,dodawałam popiół z kominka i wapno.
Dzisiaj nic ciekawego nie mam.
Różyczki nadal kwitną i mają jeszcze mnóstwo pąków.
Hortensje nadal trzymają fason...
...Zurawki SC podsypałam i podłożyłam gałązki...olbrzymie liście przyduszają spadające bukowe listki i zagniwają..