Popieram żywopłoty z ligustru. Ale nieco wyżej stawiam grab i buk, jako bardziej długowieczne.
Ligustr można kupić wiosną albo jesienią w pęczkach- bardzo tanio po 25 szt w pęczku. Sadzi się je na przemian w dwóch rzędach, pod sznurek, żeby prosto było. Albo gęściej w jednym rzędzie.
Podwójnie wychodzi około 10 szt na mb, a pojedynczo można posadzić 5 szt co 20 cm układając w wykopanym rowku.
Gęstość sadzenia grabu podobna przy malutkich sadzonkach, a przy wyrośniętych i przycinanych trzeba ocenić ustawiając je obok siebie. Czasem dwa - trzy graby wystarczą.
Wykorowane rabaty pod żywopłotem wygrabiamy lekko wiosną i uzupełniamy korę.
Mnie się ten pomysł podoba, tylko bym dodała w czerwonym trochę miskantów np. Veriegatus, jakieś malutkie smaczki podczas realizacji. Pięknie jest, otwarcie na krajobraz za płotem też.
Kuliste muszą być wiśnie, bo odradzam robinię.
...wiesz to nie jedzenie może byc spowodowane brakiem jednego członka "stada", niekoniecznie chorobą.... Danuś staraj sie myslec pozytywnie. Musi byc dobrze. Przecież kot jak człowiek, też musi przebolec stratę.
Różyczka bielutka cała płatki swe powykręcała,
choć słynie z pięknej urody - uczyniła według mody.
W ogródku plotka powstała że róża odmienić miała
łubin kocimiętka wpadła i stwierdzili róża ładna!
Szczupłe drobne i puszyste
że cieszą to oczywiste,
wybrać jedną tylko chciałam
przyznam nie zdecydowałam.
Każdej płatki wykręcone
to w jedną to w druga stronę,
ich stylistę poznać chciałam
lecz nigdy go nie zastałam.