Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodnik mimo woli

popcorn 13:27, 19 sty 2012


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Witaj Aniu,
fajna historia. Piękne okolice. Super zdjęcia przed-w trakcie-i po
Będę podglądać, bo jest co Pięknie. Ale działka wielka... jak sobie radzicie z jej ogarnięciem?
podziwiam i pozdrawiam!
Karolina
____________________
Mój nowy ogródek
Bogdzia 13:41, 19 sty 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Wesoła z Ciebie dziewczyna , tak fajnie piszesz o pysznogłówkach, Evereście i o wszystkim innym. Pysznogłówki jak mutanty w pozytywnym znaczeniu-piękne.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mala_Mi 15:32, 19 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
GabiK - ja niczego nie komponuję, u mnie wszystko na żywioł.... najpierw kupuje, potem biegam z doniczką i przystawiam gdzie by to jakoś się zmieściło, a dopiero potem pasowało.... Jeżówki mam w kilku miejscach, bo jestem nimi zuroczona. Długo kwitną. Są piękne i nawet po przekwitnięciu są ładne (nawet do suchych bukietow). Do wszystkeigo pasują Jesienią posadziłam kolejnych kilka odmian.

Planuję etapy w jakich bedę przedstawiać mój ogród..ale dla Ciebie zrobię wyjątek i wstawię jedną z "aranżacji" jeżówkowych:



A może i dwie:





Karolinka.... my już z mężem nie tacy młodzi, dzieci z nami już nie ma, wszystkie szaleństwa i szwendaczki po świecie z głowy wywiało.... wiec cieszymy się, że jest co robić w ogrodzie... W dodatku jest to praca z której efekty są szybko widoczne.. czego nie można powiedziec o gotowaniu czy sprzataniu. Jest efekt, ale krótki...a ogród to co innego.... Zresztą pracy w ogrodzie nie traktuję jako pracy, tylko jako samą przyjemność.... nawet pielenie warzywniaka traktuję w tych samych kategoriach.
Na działce wszystko rośnie bardzo szybko, nie wiem czy to efekt zasobnej gliny w podłożu, czy to, że działka leżała odłogiem z 8 lat, a wcześniej było to pole uprawne. A może to efekt mojego gadania... Jak szybko rośnie to i roboty sporo... najwięcej z trawnikiem, co 5 dni - 4-5 godzin koszenia (nie liczę podkaszania), zielsko też szaleje, ale głownie w warzywniaku. Z powodu gęstych nasadzeń, może się zagrandziło, ale ma to dobrą stronę, bo chwastom już nie wystarcza miejsca.....Poza tym większoć podsypuję korą, co póki roślinki małe zdecydowanie ogranicza ich rozwój. Gdzie nie robiłam nasadzeń bylinowych, a są większe płaszczyzny dałam brązową agrowókninę (nie widac jej tak spod kory). We wrzosowisku agrowłókniny nie dawałam, i co najwyżej przypadkiem wyrosnie jakiś chwast powojniko podobny albo skrzyp. Mam zawsze w ogrodzie schowany pod ręką słoiczek z pędzelkiem z mieszanką starane z randapem. Jak rośnie coś uciążliwego co trudno wyrwać skutecznie, to maluję pędzelkiem...
Za żywopłotami, gdzie biega pies i nie da się położyć agrowłókniny, ani nic posadzić , a układanie kostek lub sypanie żwirku nie wchodzi w rachube z powodów finansowych.. co może nie zdrowo dla gleby, ale opryskujemy 1-2 razy do roku jakimś chwastoksem, a większe okazy w między czasie wyrywam ręcznie..... Pies pomaga je tratować łapkami. On też zapalony ogrodnik...
Poza tym obramowania rabat porobiłam z kostki granitowej (częściowo z pozostałej kostki brukowej) , co ułatwia koszenie. Jak przerasta coś mocniej między kostkami to znów pomocnik ze słoiczka i pędzelek.
Podlewam rzadko i tylko najbardziej wartościowe rośłiny. W ogrodzie mam co kawałek ujęcia wody (zamykane klapką) wiec wystarczy kawałek węża z tryskaczem, by ustawić i sie samo podleje... W przyszłosci bedzie nawadnianaie automatyczne...
Wbrew pozorom roboty nie mam tak dużo.... najwiecej zajmuje trawnik oraz porządki jesienne i wiosenne, kiedy trzeba powycinać byliny. W środkowym klombie z wrzosami, już pisałam, że jest to praktycznie bezobsługowe.... wiosną cięcie i podlewanie Aliette zajmuje pół dnia.
Staram się wypośrodkować ogód pełen barw, z ogrodem przy którym bedę wstanie zadbać o niego.... Bo zaniedbany ogród, to jak piękna suknia, ale brudna i wymięta...

Dlatego historia mojego ogrodu dopiero się zaczęła... Dopiero zaczynam dochodzić do tego jaki w końcu chcę mieć ogród.... Bo podobają się wszystkie.. zadbane...

W końcu mnie wyleją z roboty, jak bedę na ogrodowisku, a nie w pracy..grrrr

Miło,że tu zagladacie Ja też latam po waszych ogródkach na wyrywki..... nie zawsze sięodzywam, bo jak już zacznę to nie ma końca....... i tak gadająć do roślinek... rosną sobie dobrze
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Gardenarium 15:38, 19 sty 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Wychwyciłam to zdjęcie No piękne.

____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 15:39, 19 sty 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Aniu, tyle u Ciebie pięknych kwiatów, coś mi się zdaje, że uśmiechnę się do Ciebie od wiosny o robienie wiekszej ilości zdjęć samych kwiatów też
Uwielbiam takie kolorowe ogrody w stylu rustykalnym. Dużo masz zapomnianych już roslin, choćby monardy Też je kiedyś miałam
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Mala_Mi 16:14, 19 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Danusiu, kadź mi kaźd...z dumy już urosłam z 20 centymatrów, co przy moim wzroście dobrze robi na figurę jak i na samopoczucie A pochwała fachowca z prawdziwego zdarzenia to już jak złapanie Pana Boga za nogi

Widoczki ogólne z daleka są fajne bo kolorowe, ale z bliska widać "bałagan", aczkolwiek nie bałagan mi przeszkadza, tylko żle dobrane gatunkowo i pokrojowo sąsiedztwo. Dlatego na wybranym przez Ciebie foto jest zadanie numer jeden na wiosnę ...czyli przenieść gdzieś wysoką kępę sprzed róż, bo zasłania róże, które wg mnie są piękne, kwitną prawie całe lato do pierwszego śniegu.
Zdjęć kwiatków mam już dużą kolekcję, bo uwielbiam robić zdjęcia... Zabijając handrę zimową nawet z lekka uporzadkowałam cześć z nich i zaczęłam robić katalog roślin jakie posiadam i wyszukiwać jak się nazywają. Co jest zadaniem trudnym i często już niewykonalnym.
Dlatego szybko mnie się stąd nie pozbędziecie... Nie dość że gaduła, to wreszcie mam komu pokazać moje szaleństwa ogrodowe.... i nikt nie patrzy na mnie jak na wariata. A ile inspiracji i fachowych porad.... Wielka buźka za to... Bo wszłam na to forum szukając inspiracji do zagospodarowania otoczenia ogniska..... Za to dowiedziałąm sięod Ciebie dlaczego mi mogą padać niektóre żurawki...

Danusia, tak przy okazji na moim wątku napiszedo Ciebie,Twój ogród to jest prawdziwy "majstersztik".... wszystkim go pokazuję... jako wzór co można zrobić nawet z tak małym ogrodem. A te lustro to już mistrzostwo świata absolutne..i ta sadzawka przed lustrem. Bosko...
Posadziłam kilka bukszpanów.... zastanawiałam się po co....i już wiem po co
Dziękuję Ci, że masz czas na takich zapaleńcow jak ja...... Matka opatrznosciowa wszystkich kochających ogrody, te małe i te duże, te uporzadkwowane i te zwariowane.... Mówisz na siebie SZAFOWA...a ja mówię MAMUŚKA. I moja mamuśka też ma na imie Danusia.... tylko jak na mamuśkę wiekszosci z nas jesteś za moda.... ale mamśka ogrodów...matka chrzestna ogrodów... O tak jesteś matką chrzesną naszych ogrodów... Pasuje i mój ochrzcić, bo jeszcze nie ochrzczony.. Czy przyjmiesz zaproszenie?
Bardzo z mężem prosimy (troszkę niezby okazałe zaproszenie ,ale w drukarni tylko takie mieli pod ręką) :
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
isia33 20:35, 19 sty 2012


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 1451
Aniu, witam serdecznie. Nie było mnie na forum przez 2 miesiące, dzisiaj wracam i widzę kogoś z z moich ulubionych stron. Mój teściu pochodził z Tyczyna. Rodzina męża nada ltam mieszka, jedna z kuzynek mieszka w Budziwoju Zawsze, jak tam jestem żałuję, żę teść opuścił takie ładne strony i zamieszkał na nudnej płaszczyźnie pod niezbyt piękną Stalową Wolą.
Bardzo podoba się mi Twój ogród, zachęca do przechadzki i poszukiwania, co tam jeszcze rozkwita. Pozdrawiam serdecznie.
Iwona
____________________
Iwona Raczkujący ogród Iwony
weronika77 21:02, 19 sty 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Witam!
Zrobiłam spacer po Twoim ogrodzie.Pysznogłówka pyszni się swoim wyglądem, i dobrze,że o swojej zapomniałam, bo wypadłaby blado przy Twojej.
Mam podobne jak Ty zdanie na temat stylu, musi być nasz. Styl ubioru musi pasować do człowieka, to tym bardziej ogród. Człowiek się trochę zmienia, i ogród się dopasuje...
Opowiadasz ciekawie.
Pozdrawiam!
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
Mala_Mi 21:15, 19 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
W takim razie Iwonko drogi nie nałożysz jak przyjedziesz w odwiedziny w te strony Zapraszam. Nasz dom otwarty dla każdego dobrego. I zawsze swieża krew do gadania.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
GabiK 13:47, 20 sty 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Aniu, dziękuję za zdjęcia. Piękna kolorowa gęstwina na każdym.

Gadaj, gadaj, może się przeniesie przez ekran i moje rośliny też zaczną rosnąć.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies