Magia. Paź królowej właśnie się wykluł I przygotowywał do pierwszego lotu

Coś blado, pora na kolor

Różności z nowej różanki:

bodziszek Azure Rush jednak różni się od Rozanne - wg. mnie jest łądniejszy, ma miękki, pastelowy odcień, trochę mniej fioletu. Kwitnąć ma tak samo długaśnie





onętki z nasion pozbieranych w Toruniu



orlaya - nareszcie mi się udała! Kaśko, to chyba te nasiona od Ciebie!

Jeszcze róże - jak dobrze, że nie kwitną wszystkie jednocześnie

Alchymist - no uwielbiam ten kwiat. A wszystko przez Agnieszkę z Mgieł i róż







Goździk brodaty sprzed szklarni - dość mocno ucierpiał od upału, tu - jeszcze niedzielny:

Mam jeszcze parę zdjęć weekendowych oraz wczorajszych
To mój najnowszy wynalazek - mokra rabata w donicy. Historia jest taka, że trzymałam w kastrze żywokost i kupioną przypadkiem hostę, w celu niezasuszenia. Jednocześnie w zielonej donicy miałam jakieś bagno, bo nie chciało mi się zamawiać nowych roślin do oczka, ze względu na przygodę z pijawkami. Przeniosłam więc żywokost i hostę do donicy, gdzie mają kamyki i stojącą non stop wodę. Wszyscy zadowoleni - żywokost kwitnie jak szalony, hosta za moment też, obie nie więdną ani przez chwilę W mniejszym zielonym środowisko błotne, z irysem żółtym i miętą wodną.






Zuza mnie pytała, czy u mnie piwonia jeszcze kwitnie - kwitnie, trochę zmitrężona poniedziałkowym upałem, ale jeszcze daje kolor.
niedziela:


środa:

Rabata pod modrzewiem...
Miała być bardziej minimalistyczna, nieprzeładowana, a jest chyba zbyt pusta i nie pasuje do reszty buszowiska...
Po prawej stronie między cyprysikami nana wypadła mi mała tuja i jest dziura.
Myślę co tam posadzić...



Może podzielić tą hostę i dać pomiędzy cyprysami?

Joann napisał(a)

Piekny Tez mam takiego bordowego szczepienca ❤️

Cienista...obwódką bukszpanowa nadaje się do cięcia...



Hakone Strip it rich coraz większe, będę je na jesień rozsuwać
Kusi mnie jeszcze przesadzenie ogromnej hosty ale boję się że zwiędnie i będzie straszyć na nowym miejscu





Klon atropurpureum wieczorem świeci jak żarówa

Kordina napisał(a)

Zaczynają koncert pomarańczowe liliowce przed oczkiem po prawej poprzetykane dzikimi makami, same przyszły, ale kolorystycznie się zgrały.




patrząc od strony oczka, widzę, że pomarańczowa konewka też się zgrała :



i w zbliżeniu, po prostu świecą:

Bożenko, piękne lilie wodne i maczki Pomarańczowe liliowce cudne, też mam i bardzo lubię.
Niby taka wersja podstawowa, ale piękne i nigdy nie zawodzą.

Rabata pod kompostownikiem dostała nowego cisa, stary zżółknięty po wykopaniu miał bardzo mały system korzeniowy, dlatego tak wegetował...



Nowego podebraliśmy z pod kasztanowca i teraz czymś muszę uzupełnić tę dziurę

Zaczynają koncert pomarańczowe liliowce przed oczkiem po prawej poprzetykane dzikimi makami, same przyszły, ale kolorystycznie się zgrały:





trochę bliżej:




patrząc od strony oczka, widzę, że pomarańczowa konewka też się zgrała :




i w zbliżeniu, po prostu świecą:

Zaczynają lilie i hortensje...





I dwa w jednym...kwitnąca hortensja

Rozplenice znowu jak potfory a wiosną dzielone...
Zjadły mi bodziszka Rozanne, gdzieś go tam z tyłu widać...
Chyba znajdę mu inną miejscówkę, bliżej brzegu rabaty



Przycięłam tawuły



Zakwitł lubczyk, też wczoraj poszedł pod nóż bo miał już chyba ze 2 m wysokości

Pod czereśnią



Anabelki z patyka



Liliowce niskie wylatują na nową działkę



Papryka w igloo



Czarna malina



Lisi ogon zaczyna

Loganberry

No to trochę aktualnych fotek
Z przedwczoraj
Wczoraj trochę pociachałam, więc w zasadzie się zdezaktualizowały

Widać tylko seslerię jesienną po fryzjerze, to ta z lewej

I bodziszki Orkney Cherry też poszły pod nóż.
I za ciosem brązowe turzyce.







I dziś...ścięłam też bordowe rozchodniki, będzie ich więcej

GorAna napisał(a)

Aniu, lato w Twoim ogrodzie równie piękne, jak tulipanowa wiosna.
Róże zachwycające, piękne roślinne kompozycje, no i Twoje zdjęcia cudne.

malgorzatakarpacz napisał(a)

Długo czekałam ale się doczekałam --moja parasolowata magnolia zakwitła nareszcie--warto było piękne kwiaty.

Magnolia fantastyczna, piękne kwiaty.
Piwonie i czosnki też pięknie się prezentują.

malgorzatakarpacz napisał(a)

Tego chyba jeszcze nie pokazywałam--moje miejsce pod lasem gdzie częstuję swoich gości swoimi naleweczkami w blasku wieczornego ogniska.

Małgosiu, pięknie, naleweczka w takim miejscu, mniam, mniam...