Miłość Anglików do zwierząt, psów, a chyba w szczególności koni jest tak wielka, iż powszechnie uważa się, że przewyższa tę do ludzi.
Miałam okazję doświadczyć tego, bo mój sznaucer olbrzym towarzyszyl mi także na wyspach. Uwielbiał Pirmrose Hill, gdzie codziennie spotykał wielu przyjaciół
To niemal psi park, gdzie każdy pies biega tu luzem, bez kagańca i nikt nie ma nic, nikomu za złe.