Na samym początku tego ogrodolasu posadziłam zebrinusa, red barona i liriope niestety nic po zimie nie odbiło, ale może dlatego że ścięłam to jesienią zamiast na początku wiosny? Nic spróbuję jeszcze, ale zanim coś wymyślę to już zima będzie więc pewnie dopiero wiosną. Teraz tylko gdzieś ulokuję rozplenicę i molinię, które siedzą w donicach tarasowych, a w gruncie siedzi już malutki Morning Light, Preire Fire i Frosted Curls
Wiem że malutko, ale na początek chyba może być......?
Małgosiu, Bożenko, Madziu, jeszcze z niejednego badylka, w niejednym i w Waszych ogrodach, urosną dorodne okazy, mamy to w genach miłość, do roślin, jesień, jesienią, u mnie dzisiaj piękny dzień, dużo słoneczka, kwiatów i kolorów w ogrodzie, zdjęcia robiłam komórką, więc boję się o efekt, bo ja akurat lubię ostre obrazy
Miskanty, falują na wietrze
werbenka
limka z owockowym berberysem
hosty już żółte, cany jeszcze kwitną
Właśnie Kasia odjechała. To cudowna Osoba przez wielkie O. Jej M także przemiły. Cudowni ciepli ludzie, których jak spotykasz to jakbyś znał ich od lat.Czas przeleciał tak szybko że o mały włosek a zdjęć by nie było. Mój ogród jednak tej nocy przegrał walkę z mrozem -3 i fotografować nie bardzo było co.
Więc oto my.
Kasia jednak coś wypatrzyła.
Kasieńko dziękuję Ci za przemiłe spotkanie dla męża szczególne wyrazy uznania za cierpliwość. Jesteście super.
Ewuś, mam całą jeżową rodzinkę z 2 małymi, ale tylko jednego członka rodziny udało mi się utrzymać w kadrze, mam u siebie wiele zakamarków, gdzie psy nie dotrą, ale moje psiaki już miały kontakt z jeżem i na wąchaniu się skończyło, a jak dorwały kota, to też na wąchaniu się skończyło. Mam 3 koty jeden ten najbrzydszy na całym świecie, kot Grafit niczego się nie boi, wita się z moimi chartami "czółko w czółko", to jakby buziaka im dawał, i o tego ancymonka najbardziej się boję
a oto mój kot Grafit
a na to dowód, że się niczego nie boi
ratowałam go z wypadku samochodowego, był do uśpienia wg weta, ale się uparłam, cały miesiąc codzienne wizyty, dwie operacje jedna po drugiej i zastrzyki, które trzeba było samemu robić, ale żyje, jeżom też nic nie grozi, ważne, żeby miały co jeść Ewuś, a morwę uwielbiają
Dzisiaj odwaliłam kawał dobrej roboty Opieliłam całą tę rabatę (na zdjęciu jeszcze z trawskiem i chwastami).
Chciałabym jeszcze w tym roku posadzić obwódkę z bukszpanu, buka i 3 hortensje-tak jak mi doradziła Danusia.
Jeśli wsadzę to tak jak na zdjęciu to wyliczyłam 100 szt bukszpana, sadzonego w odległości 25 cm.
nie wiem jeszcze co zrobić z miejscem, gdzie jest szambo, żeby nie był to goły plac i co za szambem, żeby to ładnie pasowało do buka i hortek vanilek? Może ktoś mi podpowie?
W tym roku też uwieczniłam na fotach mojego wiąza, chociaż dużo ładniejszych zdjęć z tym drzewem i wiele innych zdjęć utraciłam z powodu awarii komputera, chiałam to nadrobić, ale aparat fotograficzny też się zepsuł, a telefon komórkowy z niezłym ap. fot., złodzieje mi ukradli, miałam w tamtym roku włamanie, ale Camperdownii w tym roku jest na zdjęciach
Wiąz Camperdownii po majowej burzy
ostanie zdjęcie jest z 2010 roku, ale też piękne i oddaje urodę wiąza, szczególnie kolor głębokiej zieleni, taką właśnie bardzo lubię
Mathildis poległa przy zagadce specjalnej, co jej dałam, więc może ktoś inny..? To co prawda nie roślina, ale też w ogrodzie (choć za płotem) Wie ktoś, co to..? Ja wiem częściowo, a chciałabym całkiem
Znalazłam! Zbyszek, jak się obchodzisz ze złocieniami i jakie masz odmiany?
Czy tę paproć masz dłużej?. U mnie jest od maja i wygląda na fajną. Nie wiem tylko jak z zapotrzebowaniem na wilgoć u niej?
Jeszcze zapomniałem napisać, że gdy robiłem fotki nad rzeką, przyszła idiańska dziewczyna i chwilę z nią rozmawiałem ale ciężko było, dała mi telefon zebym jej zrobił kilka fotek i poszła. Szkoda że nie zrobiłem jej swoim, ładna była. Miałem już prawdziwe Indian Sumer Zobaczcie jaki jestem opalony, prawie jak Indianin Pozdrawiam serdecznie.
Haniu, Bogdziu, Halino, dzięki za odwiedziny, Ja też nie lubię miast, nie lubię w ogóle zgiełku, Kocham ciszę i spokój. Ja jak ten Chipmank siedzę w swojej norze a teraz się wyrwałem w wielki świat. Była kiedyś taka bajka, jak mysz płynęła w skorupce od orzecha, przez morze . Też byłem zmęczony i nie miałem czasu na pisanie ale przygotowałem dla Was wczorajsze fotki. Halino Orła nie oglądałem jeszcze.
Witajcie, dziś widziałem pierwszą odsłonę Indian Sumer. Nazwa, już wiem skąd się wzięła jest tak piękna pogoda jak latem. Dziś znów upał nie do wytrzymania, rano cieplutko taka pogoda to rozumiem, nie to co wy piszecie i w domu mówią że już trza palić. Pojechałem po pracy do parku Lion Valley, to co ujrzałem, przeszło moje oczekiwania, takich kolorów nigdy nie widziałem Takie piękne i soczyste do tego, woda i gąski, bajka, im słońce niżej tym ładniejsze kolory, jestem ciekawy jakie fotki wyjdą, bo ostatnio coś mi sprzęt zawodzi, już nie mogę się doczekać kiedy dojadę do domu i podłącze aparat. Kolory były tak żywe i w takiej palecie barw. Rzeka płynie doliną i na zboczach rosną drzewa, gęsto. Oczywiście przeważają klony ale są i inne. Rano lecę znów zobaczyć to cudo natury w innej odsłonie. Dziś w ogóle miałem szczęście, była jakaś kontrola, więc łapnąłem aparat i czmychnąłem przez płot do parku, focę sobie motyle, było ich bardzo dużo i duże, dwa razy większe od naszych największych. Pięknie wygląda w locie ale dla mnie jest niemożliwością to zrobić, więc próbowałem szczęścia na kwiatkach. Odwracam się i co widzę ? Czaple siwą, która stoi 10 m ode mnie. Zacząłem małymi kroczkami podchodzić i z 7-8m robić zdjęcia. Bliżej nie podchodziłem, gdyż i tak już ledwo mieściła się w kadrze. Fotki znad rzeki nie wyszły najgorzej ale do tego co widziałem jeszcze sporo brakuje. Zresztą w moim dellu jest tak kiepski monitor, już nie umiem oceniać. Chyba kupię sobie dodatkowy monitor, nie raz łapie mnie załamka jak patrze na te swoje zdjęcia. Kupiłem go używanego u zaprzyjaźnionych komputerowców ale tylko takie mieli. Wiem że dell ma kiepskie koloru, już wcześniej jednego miałem , był super, ale kolory masakra.
Dzięki Danusiu, że zajrzałaś i za gotowce. Chyba już gdzieś nawet je widziałam Fajnie by było założyć nowy trawnik..jednak chyba najpierw zdecyduję się na regeneracje i dosiewki tego co jest. Zobaczymy jakie będą efekty.