Co Ty 3 dzień na antybiotyku jestem, jak będę przeginać to w niedziele w szpitalu wyląduje a nie w Wojslawicach. A właśnie sobie zaklepalam te miskanty co chciałam, a jak z Twoimi moliniami sprawa wygląda?
Kurtka na siebie i jedziesz z koksem A tak na serio to dziś właśnie pierwszy raz w kurtce latam... Od dziś chyba już jesień, co nie? Czyli z odzieżą wierzchnià trzeba się znów pogodzić...
No to gratuluję. Ja swoje jednak musiałam wywalić (nie wiem czy pamiętasz jak Cię wiosną o pomoc w ich kwestii prosiłam), a tak właściwie to nie za bardzo im szansę dałam. Strasznie mnie wkurzały.
No nie ma bo brzydko i pada brrr. Dzisiaj wpadłem do ogrodnika po chciejstwa. Miałem kupić jarzębine żółtą i wsadzić na miejsce pigwowca ale nic nie kupiłem bo wpadł mi w oko dąb kolumnowy zielony ogromniasty i chyba się skuszę