Aaaa kupiłam siatę czosnków White Giant dla Toszki, a dla siebie dokupiłam kilka Globemasterów i główkowatych. Wcześniej robiłam już zakupy w lokalnym ogrodniczym, ceny czosnków praktycznie takie same, ale cebule duuużo większe. Przytargałam jeszcze krokusy i tulipany Alibi, Exotic Emperor i Mount Tacoma. W tym sezonie strasznie było mi wiosną żal, u wszystkich coś kwitło, a u mnie NIC. W tym sezonie błędu nie powtórzę
Co do jeżówek - to NN, ale podejrzewam je o bycie albo Vintage Wine albo Fatal Attraction. Ze wskazaniem na to drugie, raczej... Czy Twoje VW mają płaskie koszyczki? W moich są mocno wypukłe i chyba płatki dłuższe niż w VW.
Kurtka na siebie i jedziesz z koksem A tak na serio to dziś właśnie pierwszy raz w kurtce latam... Od dziś chyba już jesień, co nie? Czyli z odzieżą wierzchnià trzeba się znów pogodzić...
U nas w ogrodniczych cebule sporo droższe.
W zeszłym roku stawiałam na biel w ogrodzie, a teraz ciągnie mnie do różu i purpury i takie tulipany kupiłam.
Mam jeżówki VW i FA tylko te drugie jakieś niewydarzone, zastanawiam się jak te sadzonki robili bo nie wszystkie cechy charakterystyczne tej odmiany się ujawniły.
VW faktycznie ma bardziej płaskie koszyczki niż FA.
Co Ty 3 dzień na antybiotyku jestem, jak będę przeginać to w niedziele w szpitalu wyląduje a nie w Wojslawicach. A właśnie sobie zaklepalam te miskanty co chciałam, a jak z Twoimi moliniami sprawa wygląda?
Oooo dziękuję za fotki! To chyba sprawa jasna, na pewno nie mam VW. W moich koszyczki mocno wypukłe. Do tego łodyga ciemna, bardzo sztywna, liście trochę jak botwinka
Hmm...w Twoich FA płatki są skierowane ku dołowi, a w moich leżą płasko, w jednej płaszczyźnie z koszyczkiem.
Kupowałam stacjonarnie, w lokalnym ogrodniczym po 15 zł - pewnie przepłaciłam, bo oni tam trochę zdzierstwo uprawiają, ale spodobały mi się i są duże. Stały wśród różnych odmian, m.in. Hot Papaya, ale najbardziej przyciągały wzrok - takie mroczne właśnie były.