Pomysłowe Kasiu. Jak ma być mróz to trzeba kilka filiżanek zrobić. Jutro kupię słoninę. Może patyk włożyć do kubka. U ciebie widać chinska porcelana wisi ful wypas i dobrze podane. U.mnie 3 karmniki i wieszam im kulki. Sama na robię kul.jutro.
Ładna pogoda wczoraj byla no nie. Tak długo oczekiwane słonko.
Tam gdzie mam działka za Piasecznem od Wawy jest mnóstwo samosiejek. Te sosny sobie rosną na ugorach nikt im tam nie przeszkadza z każdej strony mają słońce. Niektóre bardzo duże. Taki gatunek sa kopiaste i bardzo gęste. Uwielbiam chodzić wśród tych sosen. Jesienią mnóstwo grzybów.
Nawet nie opadają z igieł. Nigdzie się z tak pięknymi sosnami nie spotkała.
Wiem że jest bardzo rozciągnięta. Z geografii zawsze miałam pięć. Jest piękna. Z śniegiem i deszczem różnie bywa.
Życzę dużo śniegu mnie też bo u nas znowu zero. Ale dzisiaj ładnie słoneczko świeciło jest lekki przymrozek.
Spróbuj zrobić pomarańcze z dynią ze szczypta imbiru. Też bardzo dobre zestawienie.
Dużo tych fotek napstrykalas. Cudownie jest oglądać cały sezon w styczniu następnego roku. U nas dzisiaj od dłuższego czasu pierwszy raz w tym roku zaświeciło słońce. Śniegu jak na lekarstwo trochę naruszyło.
Ładny ogród już napisałam. Lilak cudowny. Jakbyś miała fotki z panorama to by było dobrze. Ile metrów ma twój ogród? Przynajmniej wyobraźnia nam zadziała gdzie co jest. U mnie ponad 40 arów więc roboty od groma.
Pod sosnami świetnie daje sobie radę bluszcz zimozielony. Mam i z doświadczenia wiem. Bierz pod uwagę coroczna opadzine igieł z sosem jesienią tak jak napisała Danusia. Czy masz zamiar grabić te płożące iglaki.
Wszędzie w parkach są bluszcze. Z bluszczu samo spadnie i nie widać wiosna.
Też bym.chetnie siedziała na wsi,ale wiesz jak jest Maja nie wyrabia w moim ogrodzie. Spokój zaledwie 2 dni później muszę zmienić adres aby znowu wrócić.
Też mam taką nadzieję Elu Ale ....przezorny ubezbieczony Oglądam teraz The Crown i jak kryzys węglowy mieli to prąd w domach był tylko 3 dni w tygodniu.....
Teraz będzie kryzys ogólno Światowy, a wtedy z reguły jakaś wojna się toczy by rozruszać gospodarkę.....obym się myliła.... Wtedy też NATO było gdy o kanał Sueski poszło
Europa to raczej leniwa do bijatyki. Teraz tak jak napisałaś wojna jednodniowa może sparaliżować cały świat. Wszystko elektronika i satelity jeden na drugiego coś ma. Jak to dobrze że jesteśmy w NATO. Biedna Ukraina męczy się z sąsiadem tyle lat.
Ja też jestem taka przezorną (zresztą wszyscy co żyli w komunie tak mają). Mam kominek w razie czego na działce, ale nie mam pieca aby coś ugotować. Prąd mogę mieć stawiam wiatrak albo na rower mam jeszcze generator prądotwórczy na benzyne. Polak zawsze coś tam wymyśli. Kominy mam w razie czego można zainstalować pięć/kuchnie lub kociołek nad ogniskiem. Wodę też mam.
Elu Moudry jak nie masz to ci przywiozę wiosną jak będę swoje dzieliła
Teraz u mnie lekko pada może z centymetr napadało.
Patrz jak to jest u ciebie wody za dużo a u mnie zawsze za mało ot i życie ogrodnika
U mnie Naparstnice od czerwca kwitły przez większość lata miałam kwiaty.
Raz siałam nasiona i sądziłam siewki zakwitły w drugim roku. Teraz sieją się same tam gdzie im pasuje a ja tylko zbieram siewki i sądzę w wybrane miejsca.
Na jesieni siewki miałam w warzywniku a to z 50 m .od matek . Tak fruwają