Citronelki nadal "rdzewieją"

choć przyznać trzeba, że ładnie przyrastają, choć nierówno rosną.
Śmieszne są, bo tworzą takie poduszeczki
Kilka żurawek na rabacie brakuje, widać puste miejsca.
To dlatego, że zabrałam z przedogródka najmniejsze, żeby nie zardzewiały "na amen", bo tak zasychały, że ledwie po kilka listków miały.
Przechodzą rekonwalescencję w doniczkach, w cieniu.
Trzeba przyznać, że w cienistym miejscu mają ładny nasycony kolor i ani śladu "rdzewienia".
No i kto się uważnie przyjrzał pierwszemu zdjęciu ten bez trudu dostrzegł, że coś się dzieje z kopytnikiem. Bardzo nad tym ubolewam.
Chyba też zbyt dużo słońca. Jednak nie wszystkie mają te dziwne przebarwienia i bardz jasny kolor liści. Część wygląda zdrowo, a przecież światła mają tyle samo.