MuSzka, obawiam się, że moja rodzina nie zniesie utraty kolejnego kawałka trawnika, i tak przynajmniej trochę chciałabym tego zielonego więcej przy ścieżce zostawić, aby się wydawał większy Ja to bym osobiście zlikwidowała 100% trawnika, a zamiast niego dała łąkę kwietną :] albo jakieś niziutkie byliny + kamienie. Ale tak bardzo, jak ja nienawidzę trawników, tak inny członek rodziny je kocha.. :/ Ale jeszcze coś pomyślę...

a ten inny członek rodziny to kosi ten trawnik? jeśli tak to pokosi przez jakiś czas a potem stwierdzi że mu tu nie wygodnie kosić i sam każe Ci zagospodarować jeszcze ten kawałeczek także cierpliwości Kasiu Nie wiem czy mogę tak do Ciebie mówić po imieniu. Nie napisałaś ani imienia ani nazwiska w profilu

Kachat wpadam z rewizytą. Ależ stron naprodukowałaś, kiedy Ty masz czas na ogródek?

Te ścieżki z kamieni cudne, naprawdę nie da się kosić tej trawy pomiędzy?

A co do pokrywy betonowej, to może władować na nią jakiś korzeń z wykarczowanego drzewka i obsadzić go rojnikami lub/i irgą płożącą. Irgę posadzić z boku i z czasem sama oblezie / z początku można pomóc podwiązując gałązki do korzonków karcza /. Można mu dodać do towarzystwa kilka kamulców. Miałam coś podobnego w lesie przed domem, jak wiatr położył mi starą sosnę. Teraz karcz już chyli się ku upadłości, czyli wraca skąd przyszedł a irga pięknie nad nim góruje. Jak oplewię, to wrzucę fotkę, bo niestety chwasty też ukochały to miejsce

Agnieszko Kapibarko, plew szybko i fotę wrzucaj!
U mnie jest tylko jeden pień z korzeniami w okolicy, ale ma kilka metrów i nie ma go nawet jak wtaszczyć na działkę (za płotem leży). Po lesie chodziłam i szukałam w zeszłym roku nawet jakichś ładnych mniejszych, ale nie ma nic godnego uwagi - jedno było, ale jak dotknęłam to się posypało, pech jakiś, ładnego pieńka w puszczy nie móc znaleźć.. :/

Co do trawy między kamieniami, to ja na nią patrzeć nie mogę... Już tak zarasta kamienie, że gdzieniegdzie w ogóle ich nie widać. Kosić można ręcznie, ale komu się chce..?? A ja się trawy nie tykam, co najwyżej mogę trochę wyrwać pod nową rabatę Miałam myśl małą, by usunąć tę całą trawę spomiędzy kamieni i dać tam gdzieniegdzie tylko plamy z macierzanki i karmnika, ale tak kilka, nie pomiędzy wszystkimi kamieniami. Jak myślicie..?

MuSzka, wielbiciel trawy już w tym roku (czyli po roku ) wymiękł i pewnego dnia wysyczał, że ma po dziurki w nosie trawnika i niech nikomu nie przyjdzie do głowy choć o centymetr go powiększać Ale zmniejszyć też nie dał, bo jak jest trawa to jest zielono, a jak nie ma trawy to są wióry z tartaku (czyt. kora) i on na to patrzeć nie może. I weź tu się dogadaj... Ale jak pisałam nad rabatą różaną i trawnikiem obok jeszcze pomyślę

Konara potnij na mniejszy I da sie przynieść

Opcja kamyki najlepsza, na próbę gdzie nie gdzie coś możesz posadzić.

Na irgę Coral Beauty szukam chętnych.. mam dużo i wielkie, ale paczką sie nie da..

Rabaty dociągnij do ścieżki, a najwyżej w innym miejscu daj więcej trawnika....

Ogólnie teraz róże wyglądają dobrze i mniej sztucznie

Asc, ale ja mam ciągle ten zakątek z różami wielkokwiatowymi, gdzie każda róża kwitnie w innym kolorze i gdzie nie wiem co przed nimi i co za nimi posadzić... Więc tam się nic nie zmieniło I teraz myślę, jak to połączyć - ten miszmasz różany z różano-trawowym kawałkiem z drugiej strony ścieżki prowadzącej do furtki... Bo z jednej strony kolorowy chaos, a z drugiej same The Fairy w tej samej barwie...Może jakąś mikro pergolę w rodzaju "furtki" (?) dać i po niej różę pnącą..?

witam podlasiankę, na kórą rafiłam przypadkiem zaznaczam wątek by później do niego wrócić bo zainrgowaly mnie te drzewa które wyrosły jak grzyby po deszczu

Ana witaj i zaglądaj jak najczęściej

Mam taką stertę piachu, wsadziłam tam już jałowce i berberysa, które tu rosły gdy było tu co innego które teraz częściowo jest gdzie indziej a częściowo wcale... W każdym razie musiałam wszystko co tu było wykopać i potem wsadzić z powrotem w nowy pagórek.

Poradźcie, co tu zrobić. Na szczycie pagórka chciałam coś wyższego nieco dać, aby się od sąsiadów odgrodzić. Myślałam o berberysach, takich bardziej w górę niż na boki rosnących. Ale jakie..? Co do tego?? Hmmm...

Aha, w środku pagórka jest czysty piach pH ok. 7, więc wolałabym coś odpornego na takie warunki (do dołka w czasie sadzenia oczywiście dam lepszej ziemi, ale na pewno nie będę całego piachu ze "skalniaka" wymieniać

Radźcie!! Proszę