Napisałaś u Agnieszki z Czerwonego domku, że nie nadążasz za nimi. Co tu się dziwić skoro Twój wątek ruszył z galopa i już kłusuje do setki.
Ja przestałam nadążać u Ciebie.
Jeśli chodzi o Wisterie, to mi też się marzy to pnącze. Nie wiem tylko na ile jest wytrzymałe
Bo rozumiem że wolała byś pnącze kwitnące. Ja mam np pnącze owocujące (aktinidie - kiwi) tylko że jeszcze mi nie owocuje. W tej odmianie którą mam ja fajnie przebarwiają się liście
ponieważ mojemu egzemplarzowi w tym roku przebarwiło się niewiele listków to wrzucę fotki z internetu
http://michaelweishan.com/gardenblog/wp-content/uploads/2010/04/variegated-3.jpg
http://www.botanikfoto.com/preview/image-photo-variegated-kiwi-vine-actinidia-kolomikta-502102.jpg
a to już mój a właściwie moje egzemplarze na słupie (chłopiec i dziewczynka - bo jak to mówią do tańca trzeba dwojga i do małych owocków również).
Mam nadzieję że jeszcze zacznie się ładnie przebarwiać ten jeden w końcu posadziłam je rok temu.
Prosiłam w szkółce o tą aktinidie która się najładniej przebarwia więc mam nadzieję, że mnie nie zrobili w balona i nie dali mi odmiany która przebarwia się jako tako

Wiem że obie się nie przebarwiają tylko jedna (podobno panna - tak mi mówili) chociaż właśnie się doczytałam że najładniej przebarwia się odmiana 'Adam' czyli chłop - logiczne.
Najgorsze jak dali mi dwóch chłopów

to by też wyjaśniało brak owocowania.
Czytałam też że musi mieć dużo słońca. A u mnie to miejsce jest raczej słoneczne niż niesłoneczne. To zdjęcie było robione popołudniu.
Zresztą nie ma co się martwić o słońce. Wejdzie wyżej to będzie miała słońca pod dostatkiem.