U mnie najbardziej odporny na deszcz jest Chopin. Edenki niestety nie, więc wycinam po ulewnych deszczach. Ciekawi mnie nowa Nautica- chyba też będzie odporna na deszcz, ale ma małe kwiaty 6-7 cm, chyba jak Twoja Crocus Rose. Nie ma idealnych róż, niektóre potrzebują 3 sezonów żeby pokazać na co je stać
Nareszcie pada!!!! I to non stop od 1.5 godz. Już dawno tak nie lało. Bardzo sie cieszę. Wprawdzie zachodzące słońce już przebija się przez chmury ale roślinki i z takiego deszczu napewno zadowolone
Ula, to są róże Bouquet Parfait i Frau Eva Schubert. Ta druga nie dostała podpory i leży na pierwszej. BP ma sporo różowych kwiatków i już sama nie wiem, które należą do której róży.
<Mnie cieszy ta ilość owoców. Lubię piec ciasta, to przetwory się przydadzą.
Alicjo ja ją mam już kilka lat i nie zauważyłam aby się rozłaziła. Mam ją posadzoną w lasku wiec gdyby się rozlazła to tam może.
Tu ją widać ale zdjęcie z zeszłego roku.
Mirko, ta "rudbekia" (nie jestem pewna nazwy) jest bardzo inwazyjna, rozchodzi się podziemnymi rozłogami. Wiele czasu poświęciłam żeby jej się pozbyć.
Nie żeby była brzydka, ale tak z rozsądku, aby uważać!
Czosnki są urocze, ale po jakimś czasie giną.