Piękności to są u Ciebie
A to ta róza o której pisałam.. foto kiepskie bo juz ciemnawo Jak ma po czym to lezie do góry...... tu czepiła się mojej róży parkowej Elmshorn.. Chyba, że przypnę gałązkę i przysypię ziemią.... kwitnie cał lato.... non stop. Zresztą ta druga też
Mamy to... Myslicie, ze przesadzam? Moze tak byc... Ale dla mnie nierowno
Tu mi sie wydaje, ze zrobil sie za maly brzuszek przy kostrzewie...
A tu przesadzilam goryczke i pelnego dzwonka karpackiego... Szalu nie ma, wiem, dlatego moze dalabym zamiast goryczki zurawke Lime Marmelade, jakies 10 szt... Potem buksiki...
Michalino........ wizytówka chyba nie do końca aktualne, pasuje ja uaktualnić....... a piaskownica, mały basen..... spoko, to przede mną i realne..... już rozglądam sie gdzie zrobić plac zabaw
A teraz widok na kałużę...... trza to będzie pastuchem elektrycznym zabezpieczyć!!!!!!
Kamienie pokryły się syfem, a nie patyną....... czarne, oślizgłe i brzydkie......
I patrz jak teraz ładnie...
I wiesz, że moje rozplenice, te normalne już maja pierwsze kocki...... szok, to nienormalne by już teraz ....... ja nie che jesieni, ja chcę lato.... ja sie tak nie bawię.... Miskanty też już mają pierwsze pióropusze.....
Oj, sprawdziłam jak było rok temu.. było tak samo.. to jeszcze lato trochę potrwać może.. i kocki i wrzoski w tym samym stadium były....uffff... niepotrzebna panika....
Najpiękniejszy uśmiechu Ogrodowiska .. też pozdrawiam...... ale tak sie nie uśmiecham, bo walczyłam z jałowcem..... i jestem całą pokłuta i uczulona......ale drania pocięłam... na razie zostaje, a jak wnerwi to wyrzucę... obawiam sie jego pasowania do otoczenia, ale tyle zadałam sobie trudu by go przyciąć... że niech pomieszka.. Jutro tylko wyprofilować chmurki i ładniej podgolić.... taki śmieszny jest, bo gałęzie rosły mu w jedną stronę...
Rzućcie okiem na mojego bonzaja dla ubogich, czy mocno gryzie w tym miejscu (kosmos to samosiewka.... za rok go nie będzie)
Kończąc relację z wizyty u Karoli wstawię nowego dobrego duszka tego ogrodu - małego elfa....jest sliczny i pasuje do tego miejsca jakby tu był od zawsze
Hi, hi, hi... u nas też się używało słowa Makolągwa jako przezwisko.. i to o negatywnym znaczeniu..... i dopóki nie wypatrzyliśmy dziwnych ptaszków co trzymają sie w parze, a tylko jedno pracuje... i gniazdo zakładają w naszej conice pod oknem.... to nigdy bym nie wiedziała, że taki ptak istnieje
Zrobiłam foty o zachodzie słońca, wiec jakoś kiepska....
To powojnik co kwitnie cały czas..... Alionusha ........ jest suuper..... tylko kolorystycznie w tym miejscu nie pasuje I wiem, że powojniki źle znoszą przesadzanie
Poza tym ogród jest śliczny, dojrzały, dający cień i kojący wszechobecną zielenią
to ponad głową Karoliny to sa peruczki olbrzymiego perukowca-giganta, juz sie boje co bedzie jak mi mój na rabacie taki urośnie
A ostatnie zdjecie jest niewyraźne, wiem - za to jedyne na którym ja tez jestem jako dowód,że tez byłam w tym ogrodzie... taki jest los fotografa...ha, ha, ha
Warzywa są u niej równie piekne i dorodne jak pozostałe rośliny
i rosną w niespotykanych kompozycjach - to jak ustaliłysmy - taki specyficzny typ "rabaty angielskiej"
Imponujące hosty - bez dziur po slimakch.....dlaczego ? Kasia ma stadko małych rasowych kurek, nie pamiętam ich nazwy, ale one spacerując po całym terenie swobodnie załatwiaja ten problem.....a jajka jakie smaczne noszą.... było widać w relacji Anity jak wyglądają na stole, a smak jaki...pycha !