Luki, ja dzisiaj rano spojrzałam na pogodę i szybko jechałam do lasu...
Przytargałam pełną reklamówkę a i tak okazało się, że za mało. MAm nadzieję, że do jutra jeszcze będą warunki na "leśne spacery"
Życzę kilka dni roztopów abyś nie musiał spod śniegu wyciągać.
Mój mech wylądował dzisiaj na podkładach. 5 zrobionch, jeszcze tylko dwa
Przy okazji dzisiejsze szare i czarne gwiazdy.
Gwiazdki mam białe od zeszłego roku. Teraz zrobiłam jeszcze czarne i szare.
I tak myślę, ze wstążka będzie jednak toporna w sensie, ze będzie jej za dużo. Gwiazdy będa wisieć przyczepione do sufitu pinezkami w dówch miejscach po 5 szt. I podejrzewam, że wzrok będzie przykuwać wstążka a nie gwiazdy. Myślę, ze po prostu będzie jej za dużo.
Styl eko, będzie "nasz" Rudolf, świeczniki betonowe, zielone wianki, gałązki sosny, choinka ubrana w biało-czarne papierowe gwiazdki.
pewnie już po czasie piszę,bo dyskusja toczyła sie tak około miesiąc temu.Natrafiłam na nią z watku Teresy K
ale masz świętą racje Polinko
Ja pokazuję swój bajzel,tzn.tą część,którą jeszcze nie zrobiłam.Pokazuje kierując się impulsem,a potem zastanawiam się,że "może jednak nie trzeba było,może nie powinnam,jak to wygląda przy tylu wypielegnowanych tu ogrodach,może powinnam pokazać to miejsce dopiero jak bedzie "zrobione",itd,itp
Ale z drugiej strony dzięki temu bedę autentyczna i z perspektywy czasu dane mi bedzie ocenic postępy moich prac
Modom nie ulegam,ide swoim torem,pewnie nie koniecznie ogrodowiskowym
podobnie jak eee...tam...najpierw wiele czytałam i ogladałam(nie tylko na Ogrodowisku)i pewne rzeczy robiłam już jak to kiedys napisała mi Irenka"bedąc dobrze przygotowaną bo czytałam Ogrodowisko".Popełniam błędy,zmieniam nasadzenia
w tzw.klubikach i ogrodach od linijki juz sie raczej nie bedę odzywać i głosu zabierać,raz czy dwa zdarzyło się,że ktoś w ogóle nie odpisał(może mało interesująco pisałam),raz czy dwa miałam poczucie bycia potraktowaną z wyższością ,po mentorsku,tak "z buta"-to a propo poruszania ciężkich tematów-sorki,ale tak sie wtedy czułam
czasem do takich watków zagladam (mając poczucie deja vu,bo są do siebie podobne pod wieloma wzgledami),ale wypowiadac sie tam już nie mam ochoty
Swój watek traktuje jako swojego rodzaju pamiętnik ogrodowy i miejsce,gdzie moge wrzucić wiele swoich fotek,tak,żeby ocenic to po latach "z innej perspektywy".Tu nigdy nie bedzie komunikatu,że twardy dysk mi sie zapełnił i nigdy nie stane przed koniecznością,że muszę oczyścić dysk z niektórych fotek i nie wiem,które wybrać,bo każda jest dla mnie pamiątkowa i uwiecznia chwile mojego ogrodu,nawet te niekoniecznie doskonałe
Polinko , bardzo dziękuję za Twój głos.
Przeprosiłam już za moje emocjonalne podejście do dyskusji na Twoim wątku i tak naprawdę nie chciałam już do tego wracać.
Ale Twój wpis nie mogę pominąć milczeniem, w dobrym tego słowa znaczeniu .
Tyle ile nas na tym forum, tyle będzie na ten temat zdań, każdy z nas ma inną osobowość i różne podejście do tematu i inne spojrzenie na sprawę.
Zastanawiałam się, czy w ogóle mogę w tej kwestii zabierać głos, bo przecież jestem tu „nowa”.
Ale tak naprawdę nie jestem „nowa”. Jestem tu z Wami od trzech lat.
Znam wiele wątków (czytałam je od dechy do dechy), wiem kto u kogo lubi przebywać, wiem kto cieszy się największym autorytetem, wiem kto z kim spotyka się w realu, wiem kto chętnie dzieli się swoją wiedzą, a kto pozostaje w cieniu (ale nie odbieram tego jak coś złego, od razu wyjaśniam), wiem jakie pasje macie poza ogrodem. A przede wszystkim zdobyłam tu ogromną wiedzę o projektowaniu ogrodów, rabat, nasadzeń, bo jestem z Wami już długo.
Zarejestrowanie się na forum nie było spontaniczne - z dnia na dzień. Była to przemyślana decyzja, chciałam być zwyczajnie z Wami. I miałam jeden ogromny problem: jak zacząć? Trudno się wchodzi do takiej dużej „Rodziny”.
Dyskusja, która się u Ciebie rozwinęła poruszyła dużo głębsze sprawy niż tylko żal do „nowych”, którzy chcą gotowy projekt, czy gotowy plan nasadzeń. Zresztą takich osób jest bardzo mało i oni zazwyczaj, tak jak szybko pojawili się na forum, tak szybko znikają i nawet nie wiedzą, że taka dyskusja u Ciebie się toczyła.
Zauważ wszyscy co pozostają, deklarują na początku, że już od dawna są na Ogrodowisko i wiele już wiedzą. Rejestrują się, żeby być z Wami, żeby dzielić się swoimi wątpliwościami, problemami z kimś kto ich zrozumie. Bardzo często już wiedzą czego chcą, tylko nie do końca wiedzą jak się za to zabrać. A rozmowy z Wami rozwiewają ich wątpliwości. Mało tego, cieszą się z każdego wpisu na swoim nowopowstałym wątku, bo potrzebna jest im zwyczajna rozmowa o ogrodzie i podzielenia się swoją radością z tworzenia go.
Forum wyglądało sześć lat temu inaczej, nawet trzy lata temu.
Była Was garstka, którzy wzajemnie wspieraliście się. Nie mieliście innych wątków do przestudiowania, sami je tworzyliście. Stąd rozmowy na tych wątkach wyglądały inaczej. Szukaliście wspólnie odpowiedzi na wiele pytań, wymienialiście doświadczenia, dzieliliście się niepowodzeniami. Nikt Wam nie sugerował zajrzyjcie do „S”, tam znajdziesz odpowiedź, bo takiego „S” nie było. Przestudiuj wątek „K”, (który ma notabene 2.000 stron) zanim zapytasz itd.
Ci którzy w tej chwili rejestrują się na Ogrodowisku maja dużo trudniejsze zadanie, żeby Was dojrzałych ogrodników zaciekawić, zainteresować, zwrócić na siebie uwagę. Zadajemy może nawet głupie pytania, źle postawione, na które bardzo często odpowiedź znamy (bo już na forum lub u Danusi znaleźliśmy), żeby tylko Was sobą zainteresować.
Ale…. taka jest kolej rzeczy.
Jestem bardzo, podkreślam bardzo, wdzięczna osobom, które odwiedziły mój wątek i rozmawiają ze mną o moim ogrodzie i wierzę, że ze mną pozostaną. Nie będę też miała absolutnie nikomu za złe, jeśli nie otrzymam odpowiedzi na moje pytania. Chociaż tak się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Zawsze ktoś się odezwie i to jest wspaniałe na tym Forum.
Rozpoczynając temat u siebie na wątku nie byłam świadoma wielu rzeczy, dzisiaj wiem więcej i na pewno nie poruszyłabym tego tematu ale wtedy bardzo byłam poruszona odchodzeniem wielu mądrych osób z forum ( Toszka pozdrawiam! ) a przy okazji wywołałam temat pomocy początkującym ogrodnikom.
Teresko myślę, ze odebrałaś to co pisze wiele osób mających już dojrzałe ogrody bardzo osobiście. Przejrzałam Twój wątek i nie wiedzę tutaj zdań typu: "zaprojektujcie mi ogród", "wszystko mi się podoba, to wy zdecydujecie co tu będzie pasować" itd. A dokładnie takie padały zarzuty...
W ciągu miesiąca masz dużo odwiedzin u siebie, wiele osób jest chętnych aby Ci pomagać, sama myślisz i prosisz o rady a, że jesteś niezdecydowana i nie wiesz co będzie do czego pasować...to normalne i nie ma czego się wstydzić a tym bardziej wycofywać.
Teraz przyjdzie dobry czas na rady, pomoc. Styczeń, luty to miesiące gdzie ogrodnicy już tęsknią za ogrodem ale z wiadomych względów nie mogą nic robić i wtedy pomoc przy projektowaniu jest największa.
Forum jest potężne i nie można mieć nikomu za złe, ze nie ma odzewu na pytania...Radzę prosić o pomoc konkretne osoby a wtedy będzie odzew u Ciebie na wątku
Jest białe tło tzn. białe ściany, biały sufit. Od sufitu będą zawieszone gwiazdy przestrzenne z papieru, kolor gwiazd to biały, szary, czarny. Na czym zawiesić te gwiazdy? W pomieszczeniu będą też szare betony i zielone wianki na szarej wstążce materiałowej. Gwiazdy zawiesić na żyłce czy też na tej szarek wstążce?