Dzisiaj chwaliłam Lykkefund, chociaż ona i bez chwalenia rośnie w masę

Sporo na niej żuków zjadających płatki, ale też sporo wróbli, które sprytnie te pierwsze wyłapują. Zatrzymują się w locie jak kolibry(no może nie tak zgrabnie

), a jak już wypatrzą ofiarę to robią nura. Sporymi grupami tak grasują, mam nadzieję, że dokładnie oczyszczą krzew

Chciałam im zdjęcie w locie zrobić, ale załapał się tylko ten na pergoli
Emelie przy tarasie też chwaliłam, że pomimo wichur tak ładnie zakwitła. Teraz powoli już kończy, pewnie weekendowe zapowiadane upały to mocno przyspieszą, ale na zdjęcia jeszcze się załapała