Aniu, dopiero teraz mam chwilkę - wczoraj wsadzałam rośliny od Ciebie, a później wykopywałam cała jedną rabatę z przodu, bo murek będzie burzony i robiony od nowa (pogoda dla roślin okropna, żurawki już dziś przyklapnięte mimo podlania

). Mój M może być u Was jutro około 8.30-9, bo w tygodniu już nie da rady (przez ten murek) - pasuje Wam?
Mam kilka zdjęć, część robionych przeze mnie, ale większość przez moją Kinię, więc wybaczcie jakość

próba uchwycenia ważki
Niezadowolenie i obraza Karolka, bo zjedli już wszystkie borówki