I zapadła cisza w tym temacie...
Remont domu pochłania 80% mojego wolnego czasu. Resztę dzielę pomiędzy prace domowe... ale uszczknełam troszke z tego czasu na ogród za domem. Ten przed budynkiem musi pczekac, bo wymaga wiecej prac.... i tak to wygląda po krótce...
Na początku lata wyglądało to tak - po niewielkich działaniach kosmetycznych.
Te wały ziemi to glina z niewielką ilością ziemi wykopana z garażowego kanału.....
Postanowiłam wykorzystać nowe - sztuczne ukształtowanie terenu i zrobiłam wejście do ogrodu ze schodkami....
(w trakcie prac)
Z biegiem czasu miejsce to zaczęło nabierać jakiejś wyjściowej formy
I obecnie....
zrobiłam schodki
udało mi sie wkopać kilka roślin i 2 iglaczki podsuszyć na słonku

zabudowac kamyczkami odpływ wody z garażu...
jeszcze nie udało mi sie posiać trawki, bo muszę skopac całą ziemię
Chwilowo to na tyle...