Dzisiaj trochę świątecznego odpoczynku...ale ten pracowity dla nas czas zakończy się dopiero we wrzesniu, bo przecież trzeba zasiać roślinki, coby w następnym roku móc znów żniwować
Dobrze jest wpaść do Ciebie Agnieszko, wszak Jura mnie wychowała. To niepowtarzalne klimaty. Człowiekowi od razu lepiej się robi na sercu jak sobie na te Twoje cudeńka popatrzy. Pozdrów Mimi.
A kicia nie robi im krzywdy?
Moja sunia jak spotka taką zaklętą królewnę to delikatnie zachęca do zabawy, podobnie z jaszczurkami. Czasami muszę interweniować żeby im krzywdy nie zrobiła.