Mój jesienny ogród
18:41, 30 cze 2013
Wczoraj byłem ogromnym parku który nazywa się chyba High, tak sprawdziłem w GPS. Ogromny z dwoma jeziorami, siedziałem tam cały dzień wróciłem po 21. Miałem dużo wrażeń, spotkałem wiele zwierząt i dwie przygody, z wiewiórką która mnie podrapała gdy dawałem jej batona. Wyjąłem to z filmu, Wszystkie fotki w tym wątku są wyjęte z filmu i nie są za ostre bo to fotki akcji. Całe szczęście
że tylko zdarła mi naskórek, mogło być gorzej, przyznaję się że zachowałem się nie roztropnie i mogłem narobić sobie kłopotu. Siedziałem na ławce i przyszły dwie czarne i dwa chipmunki miałem
wesoło łaziły mi między nogami i zabierały kawałki batona owsiano- ryżowo- orzechowy z miodem, więc dobry był na pewno. Gdy wychodziłem z parku za atakował mnie czarny redwing, zachowywał się tak jak moja papuga, lotem koszącym ślizgał się po mojej czapce. Pierwszym razem przeleciał mi koło ucha z jakimś zgrzytem, wystraszyłem się gdyż nie wiedziałem co to było, ale się zaraz
domyśliłem i włączyłem kamerę i trzymałem ją na ramieniu idąc do przodu. Trzy razy mam nakręcone jak mnie atakował. Przede mną szedł gość w kapeluszu i też go za atakował ale było śmiechu . Widziałem dwa żółwie każdy inny. Czerwonolicego poznałem od razu gdyż je hodowałem. Ten drugi nie
znam ale odwracałem go, to miał białą skorupę od spodu. te w BC miały pomarańczowe wzory. Były też srebrne wiewiórki, różne kaczki towarzystwo w ogóle się nie boi. Samicę red winga nakręciłem gdy
kucnąłem koło niej a ona sobie czyściła piórka, potem przyszła do mnie a ja telefon trzymałem na kolanie, więc robiłem z 30 cm. Kwitnie tam dużo trojeści amerykańskiej w moim ogrodzie też zakwitła. Żona mówi ma koszyczki jak Hoja i pachnie mocno i pełno pszczół na niej siedzi, więc domyśliłem się że chodzi właśnie o Trojeść. Widziałem kardynała i to bardzo nisko w cieniu ale gdy wyjąłem aparat to zwiał a już się ucieszyłem że się wcale nie boi i będę mógł wam pokazać tego pięknego ptaka. Wróbli tam latały całe chordy, jak u nas gdy chodziłem do szkoły. Bardzo dużo żółtodziobów latało, też je nakręciłem ale muszę jeszcze nagrać tę chordę co mnie rano budzi.
Na koniec pokażę niedźwiedzia ktorego nakręciłe w Vernon gdy wracaliśmy z budowy.
To jedyny mój dowód że widziałem go na prawdę, trzy razy
Cdn...




że tylko zdarła mi naskórek, mogło być gorzej, przyznaję się że zachowałem się nie roztropnie i mogłem narobić sobie kłopotu. Siedziałem na ławce i przyszły dwie czarne i dwa chipmunki miałem

wesoło łaziły mi między nogami i zabierały kawałki batona owsiano- ryżowo- orzechowy z miodem, więc dobry był na pewno. Gdy wychodziłem z parku za atakował mnie czarny redwing, zachowywał się tak jak moja papuga, lotem koszącym ślizgał się po mojej czapce. Pierwszym razem przeleciał mi koło ucha z jakimś zgrzytem, wystraszyłem się gdyż nie wiedziałem co to było, ale się zaraz


domyśliłem i włączyłem kamerę i trzymałem ją na ramieniu idąc do przodu. Trzy razy mam nakręcone jak mnie atakował. Przede mną szedł gość w kapeluszu i też go za atakował ale było śmiechu . Widziałem dwa żółwie każdy inny. Czerwonolicego poznałem od razu gdyż je hodowałem. Ten drugi nie
znam ale odwracałem go, to miał białą skorupę od spodu. te w BC miały pomarańczowe wzory. Były też srebrne wiewiórki, różne kaczki towarzystwo w ogóle się nie boi. Samicę red winga nakręciłem gdy


kucnąłem koło niej a ona sobie czyściła piórka, potem przyszła do mnie a ja telefon trzymałem na kolanie, więc robiłem z 30 cm. Kwitnie tam dużo trojeści amerykańskiej w moim ogrodzie też zakwitła. Żona mówi ma koszyczki jak Hoja i pachnie mocno i pełno pszczół na niej siedzi, więc domyśliłem się że chodzi właśnie o Trojeść. Widziałem kardynała i to bardzo nisko w cieniu ale gdy wyjąłem aparat to zwiał a już się ucieszyłem że się wcale nie boi i będę mógł wam pokazać tego pięknego ptaka. Wróbli tam latały całe chordy, jak u nas gdy chodziłem do szkoły. Bardzo dużo żółtodziobów latało, też je nakręciłem ale muszę jeszcze nagrać tę chordę co mnie rano budzi.

Na koniec pokażę niedźwiedzia ktorego nakręciłe w Vernon gdy wracaliśmy z budowy.

To jedyny mój dowód że widziałem go na prawdę, trzy razy
Cdn...