I piękna czerwona pelargonia od Hani znalazła juz swoje miejsce. Jeszcze tylko muszę jej dobrać doniczkę.



I pozostałe roślinki witające gości w wejściu

Moje plany były wielkie jak ten ugór.......


za to piaskownica przednia na 6+,

Wiecie co to za typ??? Kilku takich opryszków pałętało mi się po ogrodzie... Nie wyglądają zbyt miło.


A te dziury na liściach mówią same za siebie...


Limka wypuszcza pączki



I ogólnie...

Jest to ta

Bogdzia, witaj, z dzisiejszego dnia mam ważkę...
Agnieszko - lubię te róże i wino z ich owoców
GorAna, Edyta i Ania asc - no deszcze i krople są malownicze, ale obecnie już wystarczy..
Akanta - no tak, realizuję w ogrodzie swoje pomysły, jak coś nie wychodzi, to moja wina ...
Edyta - no na rabatach ja pracuję a M kosi duże powierzchnie traktorkiem, ja często też kosiarką elektryczną..
Marzena - lawendy powoli zaczynają kwitnąć, ale to jeszcze nie apogeum przycięłam je dość sporo, ale chyba mniej niż Danusia pokazywała, fotek nie mam...
Aniu asc - no nie wiem, ile kwitnie...na razie niebieszczą się kwiaty
Danusiu, Irenko - miło mi

pozdrowienia dla Was

zielono...


i ważka płaskobrzucha ( samiec) na szczycie powstającego kwiatostanu jukki


a ja w tle ...

asc napisał(a)

Woda ładna w oczku...... jutro ma być ostatni dzień deszczowy.. oby.... i te tylko 40 litrów na metr kwadratowy...

ale to ładne...

Moja mamusia twierdzi, że zawsze jak zakwitną jej piwonie to są ulewne deszcze i wszystkie kwiaty "zbiją" - może coś w tym jest...

ciekawe liście






a teraz byliny które mnie zauroczyły - nie znałam

Alicjo, Reniu, Irenko, Basiu i Miro - dopiero teraz zobaczyłam że mnie odwiedziłyście. Wszystko przez ten prąd, co go nie było.
Odważyłam się po raz pierwszy na biżuterię ogrodową w postaci tych kulek i małych doniczuszek na patykach, wszystko z terakoty, myślę że pasują do mojego ogrodu. W doniczkach jest siano, więc myślę że chętnie w nich zamieszkają skorki, owady pożyteczne, więc jest ekologicznie.
Kłaniam się nisko w tym miejscu Ewie Pszczółce, ona już tam wie dlaczego.



A tu jeszcze dla Miry prezencik, bo jej się spodobały:

I tak to się zaczęło..
Był rok 2005, złotówka w kieszeni i pełna głowa marzeń.
no i nasze Złote Piaski - dokładnie 15 arów piasku..... Ach cudnie bylismy u siebie.

osróżki się rozszalały, sięgają mi w tej chwili do pasa

Ale granatowiznę piękną masz!!!! Aż świeci, taka intensywna, śliczna!

I dostawa od Ani Rośnie już?

A to rabata, którą zmieniłam przed przyjazdem Hani. Wcześniej wyglądała tak





Teraz wygląda zupełnie inaczej

ale ogień


a na liliowcowej alei jeszcze pustki, za to z każdą chwilą na bylinowych rabatach przybywało zwiedzających





chyba w tym dniu królowały bodziszki i żurawki

jodłowa, wiosna żądziły tu różowe tulipany

żurawki, żurawki





nie bez powodu spodobała mi się ta

Dziewczyny co to może być martwić się czy nie koniecznie??
na różach niektórych znalazłam takie liście oczywiście oberwałam:
\

A to jeszcze przed burzą...
Zakwitły jaśminowce - po raz pierwszy. Mają pełne kwiaty i pachną

srebrzyście i świetne ścieżki tym razem z kory -wspaniale się chodzi


żurawkowe poletka byly wszędzie





fajna wiklina

Zrobiło się też owocowo.