Wiktoria,przepraszam,ale się uśmiałam.
Ten rów jak to nazywasz to nasz strumień
Mieszkamy w górach i kilometr wyżej jest jego źródło.
Ale my nie umacnialiśmy jego brzegów.
To zrobiła spółka wodna odpowiedzialna za takie rzeczy.
Co chcesz wiedzieć?
Chętnie napiszę.
interesuje mnie dno strumienia, czy jest wylozony kamieniem, jezeli tak to jakim (otoczaki, łupane??) i w jaki sposób je poukładali
w moim watku wstawiłam zdjecia przedstawiajace jak ja to zrobilam, to jest chyba 4 wersja układanyc kamieni, chciałam wylozyc caly otoczakami ale sie zsuwaly, plaskie wygladaly zbyt nietaruralnie (łupane)
wiec zaczelismy mieszcz oba - tez wyszlo kiepsko, no to ukladamy na rybia łuske. Lecz w tym wariancie boję sie kiedy popłynie woda co sie bedzie dzialo z kamieniami.
Piękna rodzinka, uwielbiam takie właśnie wakacje, robimy podobne. I ten kamienny krąg w ogrodzie, nawet nie wiesz jak mi się podoba... pozdrawiam serdecznie
Wiktoria,ja nie wiem czy ja Ci pomogę...
Wiesz jak jest ze strumieniem: był,jest i będzie.
Dno wyżłobiła natura,są tam dość duże głazy,mniejsze kamienie,trochę piasku i nieco gliny.
Boki są umocnione kamieniami w siatce metalowej.Ale gabionami bym tego nie nazwała.
To tyle.Wpadnę do Ciebie.