Czytam, że nożyce kupiłaś. Ja jeszcze nawet nie myślałam o nich.
Zdążę zdecydować pewnie w następnym sezonie. Stoskiem trzmielinowym mnie zadkoczyłaś. Fajny.
Ania, masz szansę nadrobić
A właściwie niewiele straciłaś, bo ostatnio namnożyło mi się trochę spraw i tu tak dużo nie miałam czasu siedzieć.
Masz rację, ze sporo zrobiliśmy w tym roku, tyle nie planowałam na ten rok, ale się udało.
Roślinkom deszcze pomogły się przyjąć, na moich piaskach nie odczuły tak suszy.
Co do topsinu - ci nie pomogę. Nigdzie nie znalazłam wskazówek, jak szybko trzeba go zużyć ... Ale nie zaszkodzi spróbować...
O widzisz Marta, masz tak samo. Czyli najpierw trzeba się zachłysnąć mocno tym wszystkim, co tu się dzieje, zimą ochłonąć, zrobić jakiś plan, a potem działać.
Ja chyba za mocno się spieszyłam, bo to, co na szybko zaczęłam tworzyć po wejściu na O, bardzo ewaluowało potem. Dobrze, ze roślinki nie zastrajkowały
Kronprinsesse Mary
Czyli tak, jak róże.
Dobrze wiedzieć
Wczoraj przesiewałam dalej kompost. Musi mi się zwolnić komora w końcu
Jeszcze chyba 2 taczki otrzymam, a potem nałożyć wszystko warstwami od nowa
Dziś dreptałam w miejscu, gdzie wyściółkowałam bukszpany przesianym kompostem. Fajnie to wygląda I fajnie się po tym chodzi
I jeszcze zawilce:
Czytałam, że jak przemarzną, trzeba je podciąć dość wysoko i okopczykować podobnie, jak róże. Tylko nie wiem, kiedy te kopczyki robić
A już myślałam, ze te mikstury w nowym sezonie dopiero zrobię. No cóż, trzeba dokończyć zakupy i zrobić raz dwa
Dzięki za dobre rady
Przepis na HT i OW na maila sobie skopiowałam jakiś czas temu, aby w sklepie wiedzieć, o co się pytać
Tak więc nie muszę szukać
Czy to już jesień na tulipanowcu, czy powinnam się martwić?
Trzcinnik krótkowłosy zaczyna kwitnąć. Nie znam jeszcze tej trawki mam ją od maja, ale kłoski podobają mi się.
Muszę ściąć przekwitłą pysznogłówkę. Czy może zostawić?
Tą fotkę dedykuję Ewie.
Piórkówka, myślałam, ze padła, długo nie dawała oznak życia, a potem 1/4 część ożyła i ma nawet kotki
Odcięłam jej to, co martwe.
Do tego jeszcze nie dojrzałam, ale myślę, że jak już skończę ramy, posieję trawnik tam, gdzie teraz leżą deski na dach gospodarczego i wszystko połączy się w całość, będę mogła skupić się na tych "smaczkach" .
Kolejny sezon czeka, a co przyniesie, czas pokaże
Ale się już nie motam, już spokojnie podchodzę do kompozycji, patrzę na całość i czasami się zastanawiam, co poprawić i mogę się gapić godzinami i nic ..., a potem raptem przychodzi ta jedna genialna myśl, która rozwiązuje problem. Czasami niestety nie w porę, nie zapiszę, a potem zapomnę i czekam na następne bum
Wprawdzie kierujesz słowa do mnie, miło mi bardzo ale nie wiem czy jesteś świadoma jak ważne myśli zawarłaś o korzystaniu z inspiracji. Wielu początkujących ogrodników nie rozumie, że tak na prawdę piękny, satysfakcjonujący ogród to nie kopia z pinteresta czy z realizacji Gardenarium, a włożona własna dusza, iskra nadająca ten indywidualny, osobisty rys, który wciąga gościa w głąb ogrodu i pozwala z zainteresowaniem odkrywać smaczki i niuanse i wołać "jak pięknie"!
Akurat moją robił teść razem ze Zbyszkiem, teścia już nie ma, dlatego o ławeczkę dbamy i naprawiamy, bo to "poteściowa" pamiątka
Póki był zdrowy, każdemu oddałby ostatnią rzecz, jaką by posiadał ..., dzieciom własnymi rękami robił fajne rzeczy, aby sprawić radość, był samoukiem stolarzem. Tylko zwykle takie rzeczy doceniamy zbyt późno
Ale ławeczka została A wzór kiedyś wypatrzyłam w jakiejś gazecie Ale to było dawno
Pergolę dokończymy, ale na razie gromadzimy listewki. Czasami z odpadów uda się wyciąć kilka sztuk, wiec systemem gospodarczym chwilę to jeszcze potrwa. Chyba, że zostanie materiał po cieślach (mają być w tym miesiącu), to sytuacja się zmieni.
Udało mi się stworzyć kilka nowych rabat, zeszłoroczne poprawiłam, ale miejscami był to już drobny szlif
Wiosną robiłam wrzosowisko. Teraz bardzo mi się podoba, jak wrzosy zaczynają kwitnąć ale latem kolory listków wrzosów też tworzył faje paskowy układ
Tylko chyba ID będę w przyszłości wymieniać, bo rozłazi się rozłogami, a tu akurat potrzebne mi są kreski
Łuki, bardzo obficie i właściwie nie miały przerwy.
Gdyby nie to, ze to mocna czerwień, która w deszczu aż po oczach bije wyrazistością, byłyby różami nr 1
Zdrowe, lśniące liście, nie chorują, nie przemarzają, ładnie startują wiosną, delikatnie pachną i same się czyszczą, a na jednej gałązce naliczyłam 18 pąków, które rozwinęły się jednocześnie Kwitnie bukietami. Nowe przyrosty bordowe, fajnie wyglądają
Iza, muszę zajrzeć do ciebie. Zamiast siedzieć na forum, kończyłam z młodym jego pokój. Chciał się chłopak nacieszyć przez weekend, bo w tygodniu w internacie siedzi. Kupił sobie plakat - 21 części do przyklejenia na ścianie. Miały być odstępy. Pomagałam mu, ale pierwszy rząd coś nam się zwichrował i potem musiałam się namodzić, by przy suficie równo wyglądało.
Fajnie wyszło.
Pokój oddany do użytkowania
A w ogrodzie skosiłam po raz pierwszy mój trawnik niedawno siany. Miał pierwsze koszenie. Trochę jeszcze jest rzadki, ale widzę, ze jeszcze nie wszystka trawa wykiełkowała. Ta, co wyszła, była już spora i się kładła.
Toszko, ogród się zmienił. Ale pamiętam, jak mi pokazałaś inspirację, a ja na początku chciałam wszystko posadzić identycznie, jak na zdjęciu. A ty mi otworzyłaś oczy i dopiero wtedy zrozumiałam, na czym polega korzystanie z inspiracji. Czasem wystarczy zapożyczyć kolory, barwy, innym razem fakturę, a czasami sposób łączenia danych roślin. Nie musi być tak samo. To chyba wtedy nastąpiła w mojej głowie rewolucja, przestałam marzyć o "pożyczaniu" rabat, zaczęłam tworzyć własne
Co do szafy - ja wyrzucam z szafy podobnie. Mam tylko kilka rzeczy mojej mamy, ale to inna bajka. Nigdy ich nie założę, po prostu są i nie umiem się z nimi rozstać ...
A kompost - dobrze, ze napisałaś, bo nie wiedziałam, dlaczego jest różnica
W końcu znalazłam chwilkę.
Deszcz leje, więc za dużo na tarasie nie posiedzieliśmy. Ale byli goście.
Młodzież pojechała już do Internatu, M prawie spakowany ...
Wreszcie wrócił aparat z naprawy. Znowu zawisnął autofokus, a aparatu nie miałam 3 tygodnie. Z radości poszłam robić fotki w deszczu.