Toszko, ogród się zmienił. Ale pamiętam, jak mi pokazałaś inspirację, a ja na początku chciałam wszystko posadzić identycznie, jak na zdjęciu. A ty mi otworzyłaś oczy i dopiero wtedy zrozumiałam, na czym polega korzystanie z inspiracji. Czasem wystarczy zapożyczyć kolory, barwy, innym razem fakturę, a czasami sposób łączenia danych roślin. Nie musi być tak samo. To chyba wtedy nastąpiła w mojej głowie rewolucja, przestałam marzyć o "pożyczaniu" rabat, zaczęłam tworzyć własne

Wprawdzie kierujesz słowa do mnie, miło mi bardzo ale nie wiem czy jesteś świadoma jak ważne myśli zawarłaś o korzystaniu z inspiracji. Wielu początkujących ogrodników nie rozumie, że tak na prawdę piękny, satysfakcjonujący ogród to nie kopia z pinteresta czy z realizacji Gardenarium, a włożona własna dusza, iskra nadająca ten indywidualny, osobisty rys, który wciąga gościa w głąb ogrodu i pozwala z zainteresowaniem odkrywać smaczki i niuanse i wołać "jak pięknie"!

Dobrze by było wgryźć sie nożem w karpę i bez wykopywania wyciąć i usunąć martwą część. To potencjalny przechowalnik patogenów. Uprzedzam - nie będzie łatwo to zrobić. Wiem, że cierpliwa jesteś. Resztę zlać HT, dla odkażenia gleby. Zwłaszcza dołek po amputacji Jeszcze możesz pryskać OW, dla wspomożenia rośliny.

Oberwij te liście. Opryskaj profilaktycznie na grzyba.
obserwuj.

Jesień idzie, sucho...