To moje werbenki po prawie dwóch tygodniach od ostatniej "dokumentacji" Muszą to być werbeny, bo co by to innego było? Żadnego chwastu mi to nie przypomina.

...i moja pierwsza biała piwonia;D

ulubiony tulipanek
żórawki już wypuściły kwiatostany
Filip przetrwał zimę bardzo mnie ucieszył jego widok bo asystował mi w kopaniu jesiennym
i moja mała pomagierka już dorobiła się własnych narzędzi

pozdrowienia i jak przestanie kapać na głowę to narobię zdjęć

Słoneczko? Gdzie jesteś?
W ogrodzie mokro, smutno... biedne te kwiaty

Moje wysiane końcem kwietnia naparstnice... muszę je w końcu porozsadzać Na opakowaniu pisało, że z tych nasion będzie około 25 sztuk a ja wysiałem połowę opakowania i tego jest chyba z 50



A tu niespodzianka... zawsze miałem u jasnoty kwiaty fioletowe a tu białe Bardziej nawet mi się podobają



...i w kropelkach...

poziomeczki będą dzisiaj oskubane przez Lencie barwinek irga rojniczki skalniaczki

Irenko,w twoich stronach jest więcej deszczu,u mnie w miarę tle,że zimno i bardzo wietrznie.
U mnie w pobliżu nie mam szkółek,zeby był wybór w żurawkach,a na rynek przyjeżdża facet,ale ceny ma zarąbiste.Wstrzymam się do września,co roku jest agra,przyjeżdżaja szkółkarze z całego kraju,bedzie w czym wybrać.Mam nadzieję,ze w tym roku bedzie większy wybór,bo agra jest połaczona z wojewódzkimi dożynkami.

Irenko,w twoich stronach jest więcej deszczu,u mnie w miarę tle,że zimno i bardzo wietrznie.
U mnie w pobliżu nie mam szkółek,zeby był wybór w żurawkach,a na rynek przyjeżdża facet,ale ceny ma zarąbiste.Wstrzymam się do września,co roku jest agra,przyjeżdżaja szkółkarze z całego kraju,bedzie w czym wybrać.Mam nadzieję,ze w tym roku bedzie większy wybór,bo agra jest połaczona z wojewódzkimi dożynkami.

oskubałam bukszpan a co tam

Rozchodniki wybujały




rojniki




a te nie wiem co..dostałam

Dajanko,mój M lubi chodzic chyba z siekierą,bo wszystkie drzewa mu przeszkadzaja.Roslina ,o która pytasz to jakaś odmiana szczawika.Ja go nie wyjmuję na zimę z donicy,obcinam wszystko i przestaje podlewać,a wiosna wystawiam do domu i traktuje jak fuksje,na dwór dopiero w maju po przymrozkach.
Na liliach do tej pory nie miałam nigdy żadnego robactwa,w tym roku pojawiły sie takie pomarańczowe,obrzydliwe,na razie walczę ręcznie.

Aniu,ja nie z tych co się dają.Wszystko robiłam sama i nie pozwolę nic zniszczyć.

Elizo ,mam 6 róznych krzewuszek i wszystkie lubię jednakowo.

Kasiu,kalinę akurat tą mam drugi rok,dla pewności kupiłam kwitnącą,żeby zgadzała się odmianowo.Mam jeszcze 3 inne,ale tamte mają baldachimowe kwiaty takie koronkowe.

reni napisał(a)

Twoje piwonie zdecydowanie piękniejsze niż moje, bo nie takie zmokłe kury, ale widzę, że towarzystwo mają podobne... kwitnące żurawki i irysy syberyjskie

Jeżeli chodzi o rozmowę o goździkach, to znam trzy nazwy. Brodate, żelazne, kamienne... ale jak by ich nie nazywać, to są bardzo lubiane ze względu na różnorodność kolorów i zapach

Joaska napisał(a)

Beatko, no warzywniaka to ja ci zazdroszczę!!! jednak na przyszły rok zrobie w skrzniach, zupełnie inaczej to wygląda
Scieżka ceglana superowa, też taką zgapię do swojego warzymniaka
żurawy - ja je poprostu uwielbiam, fakt po wiośnie trzeba oczyścić ze starych liści ale potem to tylko można na nie patrzeć i podziwać.
Ogrodzenie super, zmiana niesamowita, tylkosz szkoda że kolejny piękny ogródek oddzielony tak szczelnie ale ja to rozumiem

hej Joasiu...warzywa w tym roku są udane...sama nie mogę się na nie napatrzeć...najchętniej w skrzyniach bym je zostawiła....na przyszły sezon powiększam warzywnik, to juz postanowione...zakładaj skrzynie Joasiu...zachęcam...buziaki Joasiu

martaibartek napisał(a)

Beatko warzywniak najpiękniejszy na forum

busz i wszystkie inne rabatki bardzo mi się podobają
i świetny pomysł z tym bluszczem na szopce

jak znajdziesz chwilkę zerknij na pw

Marta...dziękuję za tak miłe słowa...jejku, niespodziewałam się
bluszcz porastał siatkę za tujami i wogólę widac go nie było...a szopka jak to szopka...trzeba ją troszkę "ozdobić"...i już odpisałam...buziaki

Marto, a kiedy Twój wątek?

Magda70 napisał(a)

No dajesz czadu!! Fajnie ta ścieżka z cegieł wygląda!!
I ta skrzyneczka małej ogrodniczki...
I warzywka...ja się obraziłam na rzodkiewikę i nie mam...
Ogrodzenie też daje czadu..
aaaaa i piękny lakier na paznokciach

Hej Madziulka...czadu to chyba za duzo powiedziane...gdyby nie praca zawodowa i obowiązki domowe to wtedy by się działo....smieję się....pomalutku się robi...a właściwie to ja tylko skrzynie zrobiłam, ziemi wsypałam, zasiałam, a reszta sama się dzieje....z rzodkiewką to u mnie jest tak , że chyba trochę za mocno w liscie poszła, ale i tak jest niezła....a co z Twoją się dzieje?....a lakier to nowy nabytek... do skrzyń pasuje

ewa004 napisał(a)

ja też nie mam rzodkiewki

A ty masz ładną rzodkiewkę i ścieżkę i żurawki i płot i szopę... aaa i trumienki ..... a ja

A ja mam zepsuty net ,spalony telefon i dekoder i...ach tam dużo jeszcze mam

Pozdrawiam

Ewuś...no co Ty?...na rzodkiewce się świat nie kończy...a strat współczuję

ale masz za to piękny ceglany mur (ja tylko ścieżkę), grilla z kamienia (ja mam pokrakę na kółkach)...piękne trzmieliny, i możnaby jeszcze tak wymieniać ...
uściski cieplutkie przesyłam

Jaśmin nawet nie pachnie, obraził się





i jeszcze różowa margaretka, tak ją nazywam bo nie znam nazwy. Tym razem zdjęcie z listkami może ktoś rozpozna jak się nazywa.

i pytanie; tu mam juz z listkami patyczki hortensji limelight, czy mogę je już zabrać z donicy i dać do gruntu? nie zaszkodzi im to, bo nie wiem czy mają korzenie, liście rosną
mam takich sporo
i wczoraj wsadziłam roślinki skubnięte na Krecie, ciekawe czy się przyjmą

Relacja z krainy deszczowców. Wszystko smutne i mokre.
Piwonie spuściły głowy.







irysy też wyglądają jak zmokłe kury.