dzięki Ula, Zbysiu, Jotka, kaisog i Marzena
Aniu asc, no masz rację oczywiście, stresior był
dziwię się jak zdążyłaś zrobić tyle fotek, w sumie wpadłyście po mnie i tylko krótki spacerek po ogrodzie był...
a mój ogród rzeczywiście 'in statu nascendi' ...już mam pomysł na nową rabatę przed murem południowym... muszę zmniejszyć ogrom trawnika, ktory też 'różny' jest....

róże zaczynają kwitnąć jeszcze raz...nie piszę o okrywowych - te szaleją...


jeżówki, perovskia, budleja w pełni kwitnienia...

a złocienie, które Ania asc tez pokazywała, zaczynam wycinać...przekwitają

no i werbena urosła i kwitnie...

Cudny masz ten kamień i wszystko przy nim cudnie wygląda choc i bez niego byłoby pieknie ale z nim jest całkiem wyjątkowo.Miłego dnia Marzenko.

Werbenka niebiańska jest.

Oj, cudnie masz, cudnie Marzenko. Pozdrawiam

No, jak Ania ładnie przedstawiła nam Twój ogród - szczęściara, że dane jej było go odwiedzić. Cieszę się, że mogłyśmy poplotkować na spotkaniu u Alinki. Zasypiałam nad kierownicą w drodze do domu. Ładne zdjęcia ze spotkania zamieściłaś. Pozdrawiam

Marzenko.... wreszcie są fotki..bo się brzydko mówiąc opitalasz..za dużo sie opitalasz z fotkami.. ale poprawa jest.. widzę to i pochwalam
Jeszcze tylko potrenuj manewry..... A jak nie to są busiki i pociągi

Zdjęcia piękne a Bożenka ma rację. Jak bardzo pasują rośliny do kamienia. I to i to naturalne.
Manewry to brzmi dosyć groźnie he he he.

No z tym 'in statu nascendi' to zdrowo przesadziłaś ))
Inna sprawa, że masz jeszcze ogrom możliwości na takiej powierzchni.
Zdjęcie z jeżówkami i widok - przepiękne.

no miło mi
ale faktycznie, z murkiem rzeczywiście można fajnie prawie wszytko skomponować i zrobić nie najgorsze fotki
Ania, no manewry też, haha
...ale to jest prawda, Debro, jeszcze mnostwo do zrobienia, poprawienia, udoskonalenia ...

dzisiaj było lanie wodą...chyba trawa i rośliny na rabatach 'odetchnęły'...

i pies też...