Agata.. mam trochę doniczkowych Ale ograniczam i w ramach ograniczania wyrzucę inne ... a te zostawię..... podlewanie to raz, ale problem z przechowywaniem...
Ten ma ponad 2 metry, donica ciężka , zajmuje potem pół chałupy.... wciągnąć to i wyciągnąć z domu to wyzwanie... Wiatr to wywraca z 20 razy w sezonie... mam dość takich kwiatków A to 3 donic to mogę założyć "automatyczne" nawadnianie
odnośnie tego to :
-> rozumiem że chcesz mieć kawałek niedużego trawnika, tylko czy nie bardziej zależało by Ci na zasłonięciu trochę wejścia do domu? bo przecież na wprost jest chyba wejście?
-> jak dla mnie za dużo wszystkiego na sobie jak na tak małą powierzchnię. ograniczył bym sie do max 3-4 roślin pogrupowanych tak jak Ci przedstawiłem.
Co to żurawek proponowałbym stworzyć bardziej wyrazistą plamę koloru a nie jednym sznureczkiem pociągnąć wszystko.
Lilak to spory krzew więc razem z thują occidentalis 'Smaragd' poprostu sie pogryzą na takim kawałku.
-> Co do tego fragmentu to cio powiedzieć gdyż jest on na nachyleniu i jeszcze nad nium nie myślałem. Ale na przedstawionej formiej jest wszystkiego naćkane trzeba by było to wszystko jakoś pogrupować i jak dla mnie powinno to współgrać z rabatą nr 1 gdyż jest na przeciwkjo niej. Tworzyć jedną spójną całość a nie 2 wyrwane z kontekstu rabaty.
To są jedynie moje przemyślenia, więc nie musisz sie z nimi zgadzać - jak to ktoś napoisał : " ...zgadzam sie z rodzicami ale w końcu i tak robie swoje..."
Co do roślin o których mówisz jak masz jakieś kompletnie puste miejsce na chwilkę obecną poprostu je zadołuj z doniczkamia i podlewaj jak by rosły na stałe jak już podejmiesz decyzję gdzie mają rosnąć poprostu chyc myk z ziemi z doniczką i wysadzasz na miejsce stałe
Reflektorki już w miejscu docelowym, tylko kabelki przykryć, kamyka w jednym miejscu brak bo czosnki tam muszę dosadzić, modrzew pierwszy na zdjęciu maciupci - to ten dosadzany...dorośnie kiedyś ...i kulki jednej brak...jak na razie nie znalazłam takiej dużej - szukam...
to coś zielonego to rozplenica...lupę dać??
najładniesze sadzonki to carexy the beatles.. ale reszta urośnie...jutro podleję nawozem...dziś bylo opryskiwanie modrzewi...
Alinko, u mnie skalnice rosną i w cieniu i w słońcu. Myślę, że słonko i trochę wilgoci, najlepiej. Chociaż mam za ogrodzeniem na ziemi byle jakiej, bez podlewania prawie, i radzą sobie dobrze,
od wschodu i północy
za ogrodzeniem widać czerwone, ale białe są też,
i białe za ceglaną obwódką.
Julita,
zaczynając o d początku - pod czosnkami jest agastache czyli zdaje się kłosownik to sie nazywa. Posadzony jak cała reszt a tej rabaty w zeszłym roku, w tym roku jest dużo większy i zakrył mi nawet kilka jeżówek. Trzeba będzie tam poprzesadzać oczywiście
Następne - dobrze czytałaś. Koniecznie trzeba pnace róże jakby rozpiąć na rusztowaniu czyli gółwne pędy jak najbardziej poziomo. wtedy wypuszczają dużo pędów bocznych i na nich sa właśnei kwiaty. Te ze zdjęcia to jest końcowy fragment takiego właśnie pędu bocznego. A cały krzak wygląda tak:
i po trzecie - mój warzywnik też powierzchni stołu nie przekracza i to raczej średniego niż dużego. Bardzo jestem ciekawa co z niego wyjdzie z warzywnika oczywiście, nie ze stołu
pozdrowienia
Witaj Jolu już kwitną, bo kupione i sadzone w tym roku miały już pąki takie kupowałam, bo chciałam zobaczyć jak wyglądają padający w ostatnich dniach deszcz dał im popalić niektóre zostały nawet połamane wszystko teraz stoi i czeka na słońce żeby rozkwitnąć.
Co do płotu będziemy układać tak cegłę jak na zdjęciu. Cegła będzie jak poprzednio ręcznie formowana, kremowa, przyjedzie pod koniec tego tygodnia. Przęsła już wybrane i kupione, przyjadą za tydzień... Wybraliśmy najprostsze jakie znaleźliśmy, chociaż nie całkiem prościutkie - takie
Od frontu głównie będzie jednak pełny mur i będzie tylko jedno przęsło w rogu, bo od tej strony będzie taras więc chcemy trochę intymności, a kiedyś dodatkowo będzie dla przewiewu brama i furtka,ale główny ogródek nie będzie widoczny, tylko przedogródek
Jak wyjdzie, sami ocenicie
Pozdrawiam
dzięki Boćku za pocieszenie Tak bardzo to się nie martwię. Dzis zauważyłam, ze pomidor jeden ma kilka kwiatków, to chyba oznacza że jest szansa na pomidory
Justynka- dzięki wielkie, mam trochę kwiatków które nie wiem jak się zwą...... próbuję teraz zrobić katalog tego co mam, że jak ktoś sie pyta co to, to sobie zajrzę i powiem Bo spamiętać wszystkiego i tak nie zapamiętam
To wielosił..Snow and Sapphires .. też ładny
Dziś było słonecznie i moglyśmy zrobić zaległy gryl i przyjąc gości
Ale deszcz zrobił duże szkody grzyb zaatakował mi ogórki i pomidory ,lilie
dostały plam i gniją
Zakwitł powojnik
Piwonia jedna boroka zakwitła ,a w niej pełno robaków nie wiem czy to szkodniki.
coś różowego
Do mojego iglaka przyszedł fryzier może teraz coś z tego wyjdzie-albo i nie...
Hmm, miłorząb pewnie Mariken, albo jakaś inna kulkowata... Ja bym wysadził z pod niego te kosodrzewiny i gdzieś indziej przeniósł. Sośnicę i Danice też. A na tym pasie pomiędzy kosodrzewiną na pniu, a hortensjami zainwestował w dobrą ziemię i posadził albo hortensje bukietowe 'Limelight' albo różaneczniki odmianę w całym szpalerze jedną, taką samą. Pod nimi runianka.
Irena przywiozłaś sobie jakieś promyczki ... bo tu długo ich możesz nie zobaczyć . ponoć do połowy czerwca deszcz ....mam dość . chyba też jadę na Kretę . ciekawe co na to powie mój szef ...szanowny M
Zakątek przecudnej urody, ale Danusiu czy Ty masz czas by tę poranną kawę tam wypić ???
P. S. tak prz okazji w wolnej chwili proszę o poradę w moim wątku. Mam odłożone pieniążki na rośliny, mam zapał na metamorfozę, tylko .... pomysłu brak