ana_art napisał(a)

w tygodniu posadziłam kilka trawek

Pięknie,a co to za trawka ta pierwsza,od strony trawnika?

kilka obrazków z Jurajskiego Ogrodu


cdn

A na koniec portret roslinki która chyba najpiekniej wygląda w taką deszczową pogode jak dzis

proszę o pomoc! coś dzieje się z drzewkiem przesadziłam i nagle zaczeło chorowac nie wiem czy jakaś choroba grzybowa? może za słoneczne miejsce? albo przelałam ? małymi krokami do przodu kawalek po kawałku powstaje coś na miano ogrodu

Bogdziu - a oto posadzony prezent od ciebie, miodunka - troche klapła jak posadziłąm ale po deszczu widac że czuje sie u mnie dobrze i że odpowiada jej towarzystwo szałwii

Śliczna ta zielona żurawka kwitnąca na różowo- znasz nazwę??

A Zebrinusa uwielbiam czy to normalny czy little?

No i mój swiezo posadzony powojnki o nazwie "Hania" zakwitł

pozostałe pnącza ( wiciokrzewy, powojniki botaniczne i bluszcze ) posadzone na ogrodzeniu jeszcze maleńkie a tylko on jeden jest juz widoczny

Tuż za siatką ogrodzenia rozrosły się łubiny. Kwitną tam co roku, zastanawiające, że co roku mają inne kolory

Czy to są świerki serbskie? kiedyś dostałam takie maleństwa w zamian za makulaturę, posadziłam i urosły jakieś 10cm ale dalej nie mam pewności czy to omorica jest?

Z wielkim opóźnieniem zakwitła serduszka biała Dicentra spectabilis oraz (Dicentra formosa).
Obie muszę przesadzić

No to jeszcze kilka fotek z dalszej perspektywy, zza kuchennego okna

albo nawet "z lotu ptaka"...nie, nie nie latałam, to tylko widok z okien górnego piętra...

Bogdziu, pododa zmienna, ale ciepło
roślinom deszcz potrzebny a jak lekko przeschnie dla nas ogród otwarty stoi
I tym optymistycznym akcentem życzę Ci spokojnych długoweekendowych chwil

Kondzio napisał(a)

ile tam roślin czeka na posadzenie pod ścianą

Kondziu, witaj- oj czeka, czeka duuzo roslin ale i dużo jeszcze darni do zdjęcia i dużo rabaty do zagospodarowania, łaczna długość wzdłuż płotu to 36 metrów, a ja zrobiłam ze 20 m dopiero...
Pokaże ci mój składzik oczekujących :

kawałek juz jako tako wygląda.... a tu pod bonasi dla ubogich będzie żwirek

Rabata nabiera wyglądu powolutku, przybywa jej stopniowo i wygląda tak :


dobrze że wśród nowych roslin są wkomponowane te "stare" i wyrosnięte, na razie dominują ale mysle że "młodziaki" nadgonią niebawem ...

Kwitną jeszcze azalie, choc ich czas po woli mija ......

te japońskie są ok, bardzo obficie kwitły ale ta klasyczna azalia zrobiła mi w tym roku niemiła niespodzianke, zawsze miłą mnóstwo kwiatów a wtym roku ....2 kwiatki...dlaczego ????

Po deszczu

Zakwitł mi mój jedyny rododendron- prosze nie zwracać uwagi na szmate w tle ale ta rabata jest w trakcie likiwdacji i po przekwitnięciu rosliny przeniosęna inne miejsce , niestety nie znam nazwy tego rh ale kolor ma piekny

Dziękuję za miłe przywitanie.
Udało się dziś wstawić zdjęcia z historii tego ogrodu, więc zanim przejdziemy dalej pozwólcie, że przedstawię mieszkańców tego zakątka.
Mieszkam tu ja wraz z M, synkiem, psem i ...
mieszkają jeszcze opodal 4 wiewiórki psopolite, które zadręczają mnie chowaniem żołędzi w korze na rabatach.

Niby nic takiego, ale ile młodych dąbków muszę przez nie nawyrywać.
Te małe rude "szkodniki" wyjadają mi też maliny i orzechy laskowe

Fotki z dzisiejszego przedpołudnia, szkoda że deszczowego ale od godz 11 niebo zasnuło sie szarymi chmurami i pada....
A oto mój kwitnący i pachnący bukiet który czaruje zapachem jak tylko wyjdę na taras