Joasiu, zastanawiam się, czy jeszcze tu wrócisz?
czy wszystko w porządku?

Daj znać, co i jak

Też jestem ciekawa, co w Bristolu.
A może w kraju na wyraju?

Witam Was moi wierni zaglądający
Naprawdę, bardzo mi miło, że jeszcze ktoś tu w nas wierzy
Jestem I zaglądam w miarę regularnie ale na pisanie, czy choćby logowanie
po prostu brak sił, tym bardziej, że na zagłębienie się w internet mam czas, jak
dzieci pójdą spać - późno ...
Praca w ogrodzie nie ustaje i wre!
Niestety, musieliśmy odłożyć siew trawnika z powodu mega upałów ale
upały w ogrodzie nie są złe więc nie narzekamy

Jesteśmy za to dumni z naszej łąki kwietnej I nawet żałujemy, że nie wysialiśmy większego terenu!

Uh, wyszłam z wprawy chyba bo nie widać zdjęć
No, sami widzicie, zanim ja 1 post ogarnę to mi dzieci zdemontują pół domu

Jeszcze raz, łąka:




Za łąką miały być bambusy ale nie udało się, tzn. nie przyjęły się.
Możliwe, że były zmarznięte? Przesadzaliśmy je w marcu chyba I ledwie
kilka się przyjęło z wielkiej kępy. Sterczą teraz suche ale pare zaczęło puszczać coś zielonego od
spodu... Poczekamy ...

I nasz tajemniczy RH okazal sie byc bialy/kremowy ...
Piękny




Tu jeszcze widok na nasz nowy płot, zaczątek plantera I kamienny murek, ułożony przez mojego męża.
Oglądającym polecam cofnąć się do początku, żeby porównać jak to wcześniej wyglądało





NIestety, nie mogę się pochwalić naszą jedyną rabatą bo wyszła tak niefajna, jak z najgorszego snu Danusi, podejrzewam Bałagan I chaos ... Może w przyszłym roku się uda?

Ale na tarasach tragedii nie ma, choc wiem, że mogłoby być lepiej

JOASIU, POGRATULUJ MĘŻOWI, BO MUREK I ROSNĄCE W NICH DRZEWKA, REWELACJA!!
a rh przepikęny

Joasiu, jak fajnie, że się odezwałaś!!!!!
Nie uwierzysz, ale czesto myslałam o Was, jak sobie tam na wyspie dajecie radę.
No i widzę, że robicie to wspaniale. Pełen progress.
Murek cudo, łąka kwietna tez. Drewniany płot elegancki, ogromny postęp w porzadkach i pracach ogrdowych.
fajnie, odzywaj się jak znajdziesz chwilę, nie zawracaj sobie głowy chodzeniem po watkach, pisz co u Was.
Pozdrawiam )))

Joasiu, czytam z radością o ciekawej wizycie niebawem u Was

Mam nadzieję, że będzie mnóstwo zdjęć. Udanego spotkania ŻYCZĘ

A jak byś była w okolicach 7 września w Warszawie, to zapraszam na spotkanie w Domu Działkowca, szczegóły w wątku spotkaniowym.

Pozdrawiam

Składam wniosek o oddanie nam Danusi Bo miała u Was być i ślad po niej zaginął