Wspomnienia cudnego spotkania z Bożenką pozostają na długo w pamięci u każdego! Jest uroczą,przemiłą osobą! Ja też wspominam spotkanie zeszłoroczne!
Buziaczki , Bożenko i różyczka w deszczowy wieczór na poprawę nastroju!

Mam nowe zdjątka, rabata pod lasem zaczyna rozkwitać

Nie wiem jak się nazywa, kwitnie, ale po listkach widać że chyba odchorował przesadzanie i burzę z gradem .........

Bardzo ładnie przyozdobiona siateczka

Lawenda zakwitła i u mnie

...i dalej

Haniu, Robercie, że też Wam się chciało w ten deszcz w drogę?
Na pocieszenie powiem ,że u mnie też leje.
Dla Was w nagrodę kwiatki z mej rabatki.

U mnie dzisiaj mała rewolucja pałacowa. Wilgoć i komary zmusiły mnie do przemeblowania ogródka.

Mój biesiadny stół - prezent od syna zresztą (który znowu znika gdzieś w Azji na długie miesiące - stał sobie pod morwami



ale cień i wilgoć stawała się w tym zakatku zbyt dokuczliwa, by tu posiadywać.

Trawa zaczęła gnić, tak mokro, słońce nie dociera prawie wcale. To północno-zachodni narożnik, ocieniony teraz juz wielkimi morwami.

Stół przestawiony, trawa przekopana, nowa rabata wytyczona.




i teraz prosba o sugestie - co tu posadzić, co wytrzyma tę wilgoć?

Hosty będą na pewno.
Ja bym chciała trzy poziomy: krzaczki od strony siatki, drugi poziom - no idea, trzeci to hosty, moze przeplecione z trawkami.

Z dużych bylin na drugi poziom pomyslałam o Języczce 'Desdemona'. Może Tojad Fischera.

Będę wdzięczna za Wasze sugestie z doświadczeniami z krzdewami i bylinami, które znoszą kompletny brak słońca i paskudną wilgoć.
Rodgersje mam, ale tutaj ich nie chcę.

monteverde napisał(a)

a powinna co roku kwitnąć to leniucha Ewa wiesz jak się ta trawka nazywa, bo chyba mam taka samą

Aniu, nie wiem jak się ta trawa nazywa, ale rośnie u mnie w wodzie i w razie czego chętnie się nią podzielę

Ewuś masz rację zapracowana ostatnio jestem , ale w niedzielę odpoczęłam i popstrykałam parę fotek

zawitko - dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie

asc napisał(a)

Coraz bardziej mi sie Twój synuś podoba......

Masz na myśli umiejętność pieczenia ciast? ...ten wytwór też jest jego


Na 18 urodziny kupiliśmy Mu malutki w dniu urodzin, na imprezę zamówiliśmy duży, a dla rodziny upiekł sam....był o niebo lepszy od tych kupnych

Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa. Zobaczcie moje niektóre drzewa dziś rano Pozrywane wiązania, jedna brzoza całkiem przewrócona, katalpy mocno przechylone

A to moje pierwsze, od początku do końca "Ogrodowiskowe" rośliny.
Gdyby nie "O" nigdy nie zdecydowałabym się na hortensję

Prim White


Wims Red


Na razie różnicy nie widać, ale ...
...przede wszystkim, muszę nauczyć się dobrze robić zdjęcia

Dwa pierwsze kwitną, jak się nie mylę, to o miesiąc prędzej niż 2012
Od trzech lat okazują wdzięczność
Dobrze niektórym znane bolestraszyckie lotosy

Gardenarium napisał(a)

Zupełnie nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że Ty jednak najlepiej fotografujesz swój ogród

Tyle zdjęć po sobocie, a tu znowu inne spojrzenie!

Natura i jej bogactwo

Po drugiej stronie też łysawo,ale powoli się zapełnia



A dzisiaj pada deszcz. Można posiedzieć przy komputerze bez wyrzutów sumienia .

Gosiniak napisał(a)

Gosia..... piękne foto, piękny ogród... masz cudnie....... do ciebie nie mogę zaglądać, bo potem mnie mój ogród denerwuje

A odnośnie zamierania pędów (nowe przyrosty) w iglakach... miałam to samo, na wszystkich drzewach... myślałam, że już po nasadzeniach.... wtedy to ryczałam patrząc co sie dzieje, to nie jedno czy 2 drzewa, czy jakie bylinki które wiatr czy grad poniszczył.. część padło, część jeszcze dziś wygląda okropnie.... ale dużo uratowaliśmy.. i też już była walka i na grzyby i na robale, bo nie mieliśmy pojęcia co to.... i tak było co roku jak tylko drzewka dostawały nowe przyrosty.. najpierw więdły a potem brązowiały..... i nie miało znaczenie czy gorąco czy nie......... oj rozumiem co czujesz..

Witam Iwonko! Dziękuję za podpowiedzi.Niebieski powojnik rośnie w jej sąsiedztwie. Co prawda nie Książę Karol, a Mrs Cholmondeley. Będę kombinować .

Wczoraj udało mi się popracować nieco więcej ogrodowo. Po raz pierwszy ucieszył mnie widok wypielęgnowanej choć łysawej rabatki

Iza fajnie było znowu Ciebie spotkać tylko mogłam wziąć dla Ciebie te pomarańczowe tulipki, a zapomniałam, bo zaspałam pozdrawiam

Inny gatunek niż w poprzednim poście - pontederia lancetowata, również kompozycja z doniczek.