Zdjęcia wybrane chybił trafił, bo wszystkie przepiękne, dwa razy wszystkie oglądałam Ale wcale się nie dziwię, bo ogród widziałam i wiem jak jest Brawa dla obu Pań!
A co do tego miejsca, to pomyślałabym jeszcze o turzycy Spring lub kilku Remotach. Też byłyby ładne, bo nie wiem czy Raureif nie jest zbyt delikatna pod tego bonsai.
Skoro rwiesz u mamy zielsko garściami, to jesteś sobie w stanie wyobrazić, jak wygląda pielenie u mnie, hehehe... i nie mam na myśli wakacyjnego
Całkiem możliwe, że saponaria może się pokładać. U mnie opiera się o trawy i problemu nie ma.
Co do tulipanów w łączce, to chyba nie jestem przekonana. One mimo wszystko dłużej kwitną niż narcyzy (przynajmniej takie mam doświadczenie), zaczynają później i mają wielkie liście, które w trawie mogłyby się brzydko pokładać(?). Gdybym się zdecydowała, to musiałyby być białe z ewentualną domieszką bladego różu(coś w stylu trupich Candy Prince - to jest ewentualny dobry trop), wczesne i takie, co ich wykopywać nie będę, a nie przestaną kwitnąć. No lista wymogów do spełnienia jest długa A tak naprawdę chodzi o to, że kiedy większość tulipanów kwitnie, to na czarnym bzie pojawiają się już liście i perspektywa z widokiem na łączkę się zamyka. Do tego dochodzą wczesne irysy na wiejskiej i już nie ma efektu, który siedzi mi w głowie
Na szybko strzeliłam zdjęcie robocze, strzałką zaznaczyłam łączkę. Perspektywa lekko przekłamana(przybliżona), ale jak stoję na tarasie, spod parasola bzu, łączki teraz praktycznie nie widać. Tylko w maju to nie jest mój główny widok, bo oglądam te miejsca raczej z ławki przy drewutni i perspektywa się obniża. W kwietniu sprawa ma się zupełnie inaczej.
Witam,
to pochwalę się efektami i tym co zrobiłem.
1. Zwiększenie podlewanie tak że wypada 13litrów wody na m2, podlewany 2 razy w tygodniu. U mnie na to idzie 10m3 na jedno podlewanie, bez studni głębinowej bym się na to nie pisał.
2. Ostry nóż kosiarki.
3. Nawożenie.
Dziewczyny, zgodnie z obietnicą wrzucam kilka zdjęć, ale zastrzegam - są często nieostre i krzywe, no niestety dobrego obiektywu wciąż brak, a dobrego fotografa raczej nigdy nie będzie
Przy tarasie:
I nieco dalej
Magara! To paproć adiantum, ale pisałam już dziewczynom, że nie wiem jaka odmiana (kupiłam jako adiantum po prostu). Według internetu to adiantum stopowate.
Mam ogromny problem z moimi cisami,które od kilku lat gubią igły na przełomie maja i czerwca.
Myślałem,że to misecznik,ale za wcześnie na niego.Kilka lat temu cisy były zwarte i gęste.W tej chwili czubki są bardzo zielone i pełne nowych pędów,jednak dół cisów jest prawie pusty i goły.Jestem załamany,bo piękne duże cisy zmieniły się w badyle z bujnymi pędami na górze.Na ziemi jest dywan brązowych i uschniętych igieł.
Cisy mają automatyczne podlewanie i co roku od lat nawożę je produktem Substrala na iglaki Osmocote.Macie jakieś pomysły co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?