Ha, wreszcie mogę na chwilę zajrzeć
Rozark, Nikita
Mała Mi, Milka - maczek wydał dwie malusie główki, ale jest nadzieja, że w przyszłym roku będzie go więcej
fotki z niedzieli, pojechałam specjalnie, by choć troszkę wrześniowych klimatów złapać w słoneczku no i fotki są..w biegu.. takie sobie

na biało niebieskiej rabacie jednak trochę różu jest, bo rozchodniki utykałam wiosną z braku miejsca, szałwia tricolor też w różu, ale nawet fajna, ożanka po ostrym przycięciu ( atakowała róże) ponownie kwitnie, nie za dużo, ale dobre i to,
piasek już wmieciony w szczeliny ścieżki, czy taka zostanie trudno powiedzieć, ale przynajmniej po glinie nie chodziłam, z lewej strony posiana przed największymi upałami trawa, z trudem uratowana, są miejsca, gdzie po prostu nie wzeszła, mus dosiać
ostróżka też się pokazała

katalpa urosła, obcięte znów dwie gałęzie od dołu, czas podciąć derenia, by nie straszył pokrojem, ale to już wiosną