Nie mam szans na wizytę u Was.. wybaczcie.... piekiełko w pracy.. ogród stoi ugorem.. ciepło sie zrobiło, całe moje dobro zadoniczkowane do podlewania, dobro przesadzane... właśnie zapomniałam przestawić i mam basen przy różach

Ponad godzina podlewanie tego co mam w doniczkach i dołowane.. koszmar. Jak tego nie posadzę to chyba ogłupieję....
Zakwitł pierwszy asfodel.. muszę je przesadzić... tylko kiedy???? I gdzie????
Pierwsze kwiaty pokazał powojnik Guernsey Cream .. nie powala na kolana

Może dlatego że to jednak nie moje kolory