Jaśminowo...

I znów lawendowe pola (przynajmniej na zdjęciach )




W ubiegłym roku lawenda kwitła w tym samym czasie co hortensje Limelight, a w tym lawenda wyszła przed szereg Zalezy mi żeby kwitły w jednym czasie, bo mam w innym miejscu taki zestaw. Tymczasem nie wiem czy hortensje zdążą pokazać się na niebieskim dywanie.

Incrediball zaczyna kwitnąć...


i jeszcze kwitnące tawułki.

Nono ogródeczek dopieszczony, że hej lawenda super kwitnie teraz jej czas, pozdr

Pięknie u Ciebie Ewo z tymi kolorami ! pozdrawiam serdecznie

Nasyciłam oko lawendowym spektaklem z innymi roślinkami w tle, piękne masz te łany lawendowe ... a jak muszą pachniec cudnie gdy ich dotykasz ręką, liczyłaś kiedys ile masz sztuk ? Zrywasz je choć w cżęsci i suszysz ? przy takiej ilości gdybyś scinała co piata gałązkę kwitnąca to i tak by nie było widac, a zapach w domu, w szafie, wszedzie...
U mnie horti dopiero przymierzaja sie do kwitnienia, zaczyna Annabell... a u ciebie już są piękne.... Pozdrawiam

Witajcie w moim ogrodzie
Masz rację Margarete Zapach lawendy warto przechować na dłużej. Ja jednak, przyznam szczerze, tylko raz robiłam woreczki lawendowe. Jakiś czas pachniały, ale też kurzyło się z nich i zaniechałam tych praktyk. Teraz tylko stosuję ku ozdobie pokoju, stołu, deseru...Ostatnio nawet jakiś przepis na ciasto lawendowe znalazłam. Może ktoś zechce spróbować tych słodkości? Ja jeszcze nie piekłam.
Lawendowe ciasto
Sładniki:
- 300g mąki pszennej
- 200g cukru
- 2 jajka
- 3/4 szklanki mleka
- 3/4 szklanki masła
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- esencja waniliowa
- 2-3 łyżeczki suszonych lub świeżych kwiatków lawendy
- tabliczka białej czekolady
- lawenda do dekoracji
Sposób wykonania:
Wszystkie składniki ucieramy aż powstanie gładka masa.
Czas pieczenia: 20 min
Temperatura pieczenia: 180 stopni
Po ostudzeniu polewamy rozpuszczoną czekoladą i dekorujemy pozostałą lawendą.
Smacznego dla tych, którzy spróbują

Aha, policzyłam 124 sztuki!