U mnie też pada, chwasty mają się dobrze, rosną piękne i dorodne róże cieszą, każdy moment otwierania się pąków interesujący, codziennie nowa odsłona...
Haniu, masz smaczne winogrona? Kiedyś trafiłam na ciekawą odmianę, ciemne, słodkie i miąższ miały jak "żelki", przesmaczne.

Iwo, zależy kto jakie lubi.Mam słodkie jasne "skarb Panonii" w szklarni dojrzewają w sierpniu ,bez pestkowe. I jasne "Aurora" -te jeszcze słodsze ,ale mają pesteczki. Te dwa gatunki maja owoce wielkości wisienek.Natomiast jedna jasna winorośl rodzi owoce ,takie jak w handlu, ale mniej słodka od poprzednich.
I mam 2 ciemne winorośle. Jedna o średnio dużym owocu,w gruncie najpóźniej dojrzewa,Pod koniec października, a w szklarni podjadam na zmianę z jasnymi już we wrześniu.
A najciekawsze w smaku są winogrona ,które nazywam granaty.Są tak mocno zbite w kiści ,że wyglądają jak granaty i są granatowe, słodkie o posmaku muszkatelowym. Całą jesień mam dietę winogronową. Zjadam ich mnóstwo, a i tak zeszłej jesieni część na wino przerobiłam,i jak na pierwszy raz udało się!
Sadzonkę ,,granatów" dostałam 16 lat temu od mojej koleżanki z pracy, a ona miała ją ,,po Niemcach"-bardzo stara odmiana, ale nazwy nie znam..
W tym roku późno kwitnie winorośl w gruncie, ciekawe czy zdążą owoce dojrzeć, Chyba ,żeby jesień przedłużyła się do grudnia?

Margi,Dawidzie, Elizo, dziękuję za kwiatki! Goździki brodate lubię,a najbardziej ciemne, ale,że sieją się same, to jakie wyrosną,takie są. Miejsca też sobie wybierają gdzie chcą.
Dla Was najpospolitsze z moich kwiatków. Nazywam je zapełniaczami, bo zawsze znajdzie się wiosną jakaś sadzonka,którą w puste miejsce można wepchnąć.

Bardzo ładne i romantyczne te wypełniacze Haniu

Haniu, ja to samo robię z moimi wypełniaczami, czasami muszę je nawet wyrzucać , bo sieją się bardzo, bardzo, ale lubię moje maruny, są takie swojskie i ładnie wyglądają z brodatkami

No i specyficznie pachną!

Tu w zestawie

hanka_andrus napisał(a)

No i specyficznie pachną!

Tu w zestawie

...Złocienie to nie "zapychacze", a urodziwe towarzyszki wszystkich roślin. Dowód w "zestawie" - kompozycji wielkiej urody.

Nawet ze szlachcianką wygląda dobrze

pozdrawiam hi hi hi

Iwonko, Mogłabym mieć łany tych kwiatków, ale chciejstwo na jeszcze inne jest, coś trzeba ograniczyć, żeby co innego móc podziwiać.A dowód, że u mnie są na tej samej grządce z różami, świadczy ,że je lubię.
Czas na letnie kolory