Na lopate i grabki...kupilam te hoste ....przeciez mi ogrodu zabraknie Irenko,ona naprawde jest taka duza? Ile lat ma na tej fotce? Hosta oczywiscie a nie ta przemila Pani
Kasiu, nie ona z wierzchu nie jest rozowa, raczej robi sie delikatnie lososiowa, tylko na spodzie jest rozowa. I inaczej wyglada w sloncu a inaczej w polcieniu czy cieniu. Cala rozowa jest Berry Smoothie. Tu masz porownanie tych dwoch slicznotek
Debro ja tez lubie Twoj ogrod I to mocno,podziwiam za prace i upor i za pomysly Tez czekam na moje liliowce zakupione w tym roku,mam nadzieje ze urosna.Pamietasz moze nazw swoich ?Pozdrawiam tak od serca i zapraszam na kilka slow o Rubensie do mnie
No właśnie, widziałam bergenię przy oczkach, wydaje się, że to miejsce powinno jej pasować. Moje tak pięknie zaczęły kwitnąć w trzecim roku po posadzeniu, wcześniej nie miały tylu kwiatów. Może Twoja też jeszcze młodziutka ?
Klony palmowe podobają mi się, ale na moim wygwizdowie nie mogę ich mieć, tak samo azalie japońskie. Jeżeli masz dla nich osłonę możesz ryzykować, i dobierać odmiany z grupy bardzo mrozoodpornych.
Co do Rh- właśnie mój zaczął kwitnienie.
za wczesnie zeby po pąku coś sądzic trzeba poczekac aż sie rozwinie. Czy to ma byc ten Alfred o którym pisałas? Wszystkie kwiatostany oprócz tych których już nie da sie siegnac bo rh za wysokie lub za szerokie sa wyłamywane ręcznie. Dawniej robiłam to ja a od kilku lat mój M i bardzo lubi to robic. Chyba najchętniej ze wszystkich prac w ogrodzie.