Wiuniu tak te donice tak sobie zimują, nam ich kilka bo ba razie nie mam miejsca na hosty.
Uwielbiam je, ale takie młodziutki, potem mniej jak już obrzarte przez ślimaki są

No i ja u Ciebie? Były przymrozki? Ja mam wrażenie, że tylko klony palmowe troszkę podwiędły, ale mam nadzieję, że nic im nie będzie

Zawsze lubiłam różowe magnolki, za Aleksandriną się ciągle w cudzych ogrodach oglądałam, ale ona wielka rośnie, nie dla mnie A pierwszą żółtą kupiłam, miała być pierwsza i ostatnia Od poniedziałku trzy będą u mnie rosły i to na pewno koniec! I między tymi trzema różowa
Gdyby taka pogoda chciała w poniedziałek być...ale marne szanse Była bym zadowolona

O rany, dziewczyno nie strasz Nie mam siły latać i okrywać roślin.

Zdecydowanie poskrzypka. Konsultowałam zdjęcia z entomologiem. Diagnoza - unicestwiać ! inaczej ona, tzn poskrzypka unicestwi roślinkę którą lubi zajadać np lilie

Ja sie Haniu poddaje, nie rozroznie....Ale nie bede zabijac

Stwierdzam, że spacerując po forum można nabawić się depresji. Wszędzie masa kwiecia, lato w pełni... U mnie w tym roku wiosna dała plamę... i to dużą....

Byliny i trawy dopiero puszczają. Czosnki i lilie mają ok 1cm. Perovskie od Iwonki to aż delikatnie rozgrzebałam, bo myślałam że padła. Drzewa dopiero nieśmiało puszczają, chyba tylko klony i jabłonki widać.


Iwonka czy żurawinę mogę posadzić w nóżki borówką? Bo jak posadzę na azaliowej to mi będzie szkoda owoców zrywać.

U mnie obeszło się bez przymrozków.Nie wiem jak na działce.Tam bywa chłodniej.Jutro będę wiedziała, czy wszystko żyje .
ale zdjatka z mrozikiem efektowne

Oj z zakupami poszalałam, bo to tylko część ale jak tu sobie odmówić to jest nałóg straszny .
Z Lawendą nie wiedziałam żeby sypnąć piachu i żwiru , wsadziłam do ziemi do siewu. Zobaczymy a jak nie wyjdzie to będę wiedziała na przyszły rok.
Bardzo bym chciała, żeby choć kilka zostawiła, zobaczymy. Dereń kwiecisty zaczyna pączki rozchylać na pocieszenie.
Irenko ja mój bez ukształtowałam cięciem i wiązaniem na kolumnowy i przycinam żeby tak utrzymać a pod nim mam lilie to dolne gałązki usuwam żeby słoneczko docierało.