Justi, kulki chyba niepotrzebne tutaj, bo hortensje się położą na nie. Nie wiem czy będzie Ci się chciało podwiązywac każdą gałązkę jak to robie u swojej.
A z hortensjami Zebrinus chyba niespecjalnie się komponuje, bo nie jest zdecydowany w kolorze, te paski...hmmm, Ewa ma chyba rację, że zbyt egzotyczny. Ale poeksperymentujmy.
Dla mnie najlepiej wygląda to
Miskant Gracillimus co prawda nie z tą hortensją, ale w 1997 jeszcze jej nie było
Witajcie, długo mnie nie było, bo 2 tyg. urlopu, a i ostatni tydzień przed urlopem zakręcony.
Zdecydowaliśmy się na wyjazd trzy dni przed terminem, to w pracy trzeba było "na wariata" wszystko porządkować. Przez to nie zostawiłam wielu wrześniowych zdjęć, które zamierzałam wrzucić przed wyjazdem.
Byliśmy w Maroku, pięknie, ciepło, ale wyjątkowo nieciekawa roślinność. Na trasie tylko palmy i palmy, przy hotelach też nic ciekawego. trawniki paskudne - podlewają w środku dnia w 30 stopniach, z ręki.
Wyjeżdżaliśmy w piątek 30.09. o 14, a jeszcze o 13 trawnik było koszony i nawożony jesiennie. Odwdzięczył się. Zostawiliśmy podlewanie co drugi dzień 30 min. i trawa jest piękna. Nawet w miejscach, gdzie ją wycięłam przy robieniu kantów i położyłam do góry nogami, wciąż rośnie i jest zielona. Żadna inna roślina też nie zwiędła. To mnie z kolei trochę martwi, że one się tak dobrze bez podlewania trzymają. Wygnije mi to wszystko zimą, jak nic.
Trudno, na razie podziwiam, to co jest. Większość żurawek pięknie się rozrosła. zwłaszcza Southern Comfort, Georgia Peach i Caramel.
Trawy kwitną, wsadzony w pośpiechu przed wyjściem na lotnisko miskant Little Zebra jakby się rozrósł i ogólnie jest całkiem ładnie. Carex Green Phenix przed hortensjami też zgęstniał i powiewa.
Z soboty na niedzielę był przymrozek i hortensjom zbrązowiały kwiaty, a funkiom liście oklapły i zrobiły się takie prawie przezroczyste.
Zdjęcia zaległe i świeże będą w następnych dniach.
Witajcie Cały czas myślę o przerobieniu już istniejącej części ogrodu. Ślicznie dziękuję wszystkim odwiedzającym i doradzającym!!!
Droga Danusiu, przerobiłam pomysły wg. Twoich sugestii (część jest na stronie 4) a tu fragment z ławeczką. Było tak:
a po zmianach tak:
przy buku i stożku z poprzedniego zdjęcia zaczynałby się zawijasek;
"idąc" dalej w prawo jest ten chaotyczny kawałek (tu szerokość od ogrodzenia wynosi 5 m). Pomyślałam o czymś takim:
czyli: żywopłocik lub troszkę luźniej posadzone choiny kanadyjskie, przed nimi miskant i dalej niestety nie wpadłam na nic początkowo kusiło mnie,żeby dać hortensje, ale one już są zaplanowane przy ławeczce, chociaż....może...nie byłoby źle?
zawijasek i już na końcu na lewo świerk Inversa (już sobie tam rośnie)
Kochani, piszcie!
Kasia podziwiam Twój ogród nieustannie Jest ślicznie....
Napisz mi prosze co to za miskant tak kwitnie na biało - puchato???
piękne te piórousze, co to jest?
Dziewczyny to miskant "Kleine Fontane" zakwita jako jeden z pierwszych na początku jak wszystkie inne, ale pióropusze z biegiem czasu pięknie dojrzewają, polecam tego miskanta, i jeśli dla kogoś to jest zaleta nie rośnie tak wielki jak inne.
Na tej rabacie narożnej 1 soliter i góra 3-4 gatunki po kilka sztuk.
Możesz posadzić sosnę, która rośnie większa i zrobić wrzosowisko, ale wrzosowisko - a nie pojedyncze wrzosy. Popatrz na ściągę - identyczny układ.
Jest tam sosna bośniacka, 7 berberysów, kilka kosodrzewin i 5 odmian wrzosów i wrzośców.
Plus miskant i Picea pungens "Glauca Globosa" dla innego koloru.
O to chodzi w tym wszystkim, żeby nie kupować pojedynczych roślin
Danusiu, ślicznie dziękuję za odwiedzenie mojego wątku i doradztwo!!! strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać wiosny
To czerwone z tyłu na poprzednim obrazku, to miał być miskant
mam nadzieję,że dobrze Cię zrozumiałam...
Pozdrawiam
Pięknie, a tutaj dla odmiany za trzema kulkami w prawo daj śliwę wiśniową na kiju, pienne drzewko purpurowe. Albo cis zielony kula na pniu.
Taka robota mi pasuje Jeszcze pasuje tutaj wielki krzew hortensji Limelight albo Silver Dollar.
Danusiu, ślicznie dziękuję za odwiedzenie mojego wątku i doradztwo!!! strasznie się cieszę i nie mogę się doczekać wiosny
To czerwone z tyłu na poprzednim obrazku, to miał być miskant
mam nadzieję,że dobrze Cię zrozumiałam...
Pozdrawiam
Pomiędzy choiny chyba nie, bardziej z przodu. 3 hortensje 1 miskant.
Dzisiaj w o. z lustrem - trawnik, ale jeszcze rabatki będziemy wykańczać, a trawnik trzeba było odebrać
Sebek to tzw "pastuch". Te krowy są odgrodze u nas jedynie drutem właśnie gdzie właściciel przez pierwsze 3 dni wypasu puścił nim prąd. Twierdził, że jak się krowy "popieszczą" to do drutu nie będą podłaziły.... Prąd w drucie zniknął i zaczął się problem.....
Bogda następnym razem będę do tych krów normalnie strzelać a nie zachowywać.....
...a to niektóre zniszczenia.... nie mogłam więcej zdjęć robić bo bym się chyba zapłakała....
...wszędzie ślady ich kopyt.... tu wgnieciony w ziemię bodziszek...
...miskant jeszzce dwa tygodnie temu wyglądał tak:
...przepraszam, że się nie odzywałam ale udało nam się pojechać do Kubusiowa i nie było mnie troszkę.
Słuchajcie............ porażka! Przyjechałam i mało się nie popłakałam! Mieliśmy szkodniki na działce w postaci krów!
Rośliny połamane, rabaty poorane, Rh objedzone i poprzewracane, modrzew obgryziony, miskant jeden wyrwany i usechł, sztobry połamane w samotni!!!!!!! .................... Bukszpany podeptane............ no ręce załamałam.....
Jeszcze jedno - wybierałam takie rośliny aby unikac koloru żółtego i pomaranczowego - na pewno pojawią sie one na przebarwiających sie lisciach na jesien ale w kwiatach chcę ich unikać.