Aniu, Basiu, Marzenko, Bożenko pozdrawiam. W okolicach gdzie byłam nie widziałam wyjątkowej roślinności i ogrodów. Nie miałam też czasu na ich szukanie. Natomiast róże zachwycały i ten niepowtarzalny włoski klimat.
i morze
tu znalazłam i dzikość, czyli naturalność i ułożone formy, obie mi się podobają
tam po prostu wszystko żyje, nie ma presji do kształtowania czegoś na pokaz, natura zwycięża