Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Liliowo i kolorowo:) 06:40, 24 maj 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Trochę długo mnie u Ciebie nie było...postarałam się nadrobić zaległości.Pooglądałam roślinki,ślicznie wszystko kwitnie.
Bardzo lubię ''takie okienkowe ujęcia".Serdecznie pozdrawiam i życzę duuuuużo zdrówka.
W cieniu - zacieniona 06:38, 24 maj 2013


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
bogumila_bienko napisał(a)
Ten kwitnie jako ostatni...teraz będą kolorowe...


Piekny ten biały Pozdrawiam serdecznie z bardzo zimnego Śląska.
Ogród na 300 metrach kwadratowych 06:29, 24 maj 2013


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089
Do góry
kaisog1 napisał(a)
Ewuniu zobacz :



...okazało się, że te same tulipany posadziłam u siebie Ale numer


Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 06:28, 24 maj 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Pozdrowienia zostawiam, ubarwione wczorajszym kwieciem. Wybacz, że żółtym!
Śledzę Twoje działania w ogrodzie i podziwiam. do pikowania ja serca nie mam, sieję do gruntu, sadzonki wtykam obok matecznej rośliny, i zapominam o nich do czasu, aż się przyjmą i trzeba je na stałe miejsce wysadzać.
Nieporządnie to wygląda, ale dla mnie wygodnie. W doniczkach by mi wszystko wysychało, jak ja raz na kilka dni w ogrodzie.
A tak, aniołki podlewają i część się przyjmuje, część usycha, i jest ok.
Kosaćce, irysy (Iris) 06:05, 24 maj 2013


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Do góry
Kosaćce bródkowe

'Acoma'



'Firebug'



'Bold Vision'

Liliowo i kolorowo:) 05:33, 24 maj 2013


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Orliki kwitną po całym ogrodzie w różnych kolorach Żurawki zaczynają kwitnąc.
Moja działka. 05:12, 24 maj 2013


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
boguslawa_madejska napisał(a)
Nie bylo mnie na działce prawie tydzień a tu wszystko zakwitło
Ismena.

Czosnek ozdobny


Piwonia


Witaj Bogusiu Ismena piękna Ale czosnki masz cudne i szkoda, ze sie nie załapałam A rh zachwyca rozmiarem i kolorem Piwonie tez widze u mnie rozkwitają ale powali ich deszcz bo zapowiadają no i zimnica okropna jest. Piękny u Ciebie maj Pozdrawiam



W cieniu drewnianego kościoła 02:03, 24 maj 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Do góry
Nie ograniczamy ich wychodząc z założenia, ze rośliny, jak ludzie, zasługują na swobodę...


W cieniu drewnianego kościoła 02:00, 24 maj 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Do góry
U nas chodzą, gdzie chcą...


W cieniu drewnianego kościoła 01:58, 24 maj 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Do góry
A tymczasem maj w ogrodzie jest niezapominajkowy... Święto Polskiej Niezapominajki od kilku lat obchodzone jest 15 maja. Ma być polską wersja Walentynek... Bardzo bym chciała, by tak się stało. Niezapominajki maja w sobie urok wielki...


W cieniu drewnianego kościoła 01:54, 24 maj 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Do góry
Czas się zapętlił i spuchł więc jakimś cudem mogę znowu tu chwilę pobyć...
Maj mamy w tym roku wyjątkowo mokry, zimny i wietrzny. Ciężko się pracuje, bo ziemia grząska, a wiatrzysko głowę urywa. Pomimo tych niesprzyjających warunków pogodowych postanowiłam posadzić żywopłot z choiny kanadyjskiej, o którym rozmyślam od lat dwóch, kiedy to na próbę wsadziłam trzy sztuki owej rośliny, by zobaczyć czy będzie łaskawa u nas zamieszkać. Szło jej opornie, ale nie odmówiła w sposób zdecydowany, więc uznałam, że pomimo iż może wolałaby jakiś bardziej przyjazny adres, spróbuję pokazać jej jak pięknie mogłaby rosnąć na naszym wietrznym wzgórzu... przecież dookoła jest tak cudnie.
Pojechałam więc do leśnika pod Międzygórze i za całe 2,60 zł za sztukę zakupiłam dwadzieścia roślin, myśląc, że będzie aż nadto. Kiedy je wsadziłam okazało się, ze brakuje przynajmniej 17 ( jak ja to mierzyłam - nie wiem). Ponieważ sadziłam w deszczu, moje kości się zbuntowały i przez tydzień owe szaleństwa ogrodowe odchorowywałam ciężko przeziębiona. Jednak żywopłot mi się śnił, gdyż nie cierpię turystów wjeżdżających gdzie popadnie ( a tak się ciągle u nas działo). Nie wiem czemu, uwierzyłam, że wydzielony roślinami parking skłoni ich do refleksji... to się dopiero okaże po sezonie.
Kiedy więc poczułam się na tyle dobrze, by sadzić dalej, zakupiłam brakujące egzemplarze i swoje "dzieło" skończyłam...
To teraz pokażę jak to wyglądało jeszcze przed zakończeniem pracy...
Dodam, że choiny mocno sfatygowane, ale leśnik twierdzi, że kończy ze szkółką i ta produkcja jest sprzed kilku lat. Mam nadzieję, ze jakoś uda się je wyprowadzić na ludzi. Przycięłam mocno i zobaczymy... Zresztą, za 2,60 mogę eksperymentować...


Konca nie widać. Toska i jej ogrodowa troska. 01:02, 24 maj 2013
Do góry
Grembosiu to jest wygląd zeszłoroczny teraz to wygląda całkiem inaczej.
Można powiedzieć że wczesną wiosną wparowałam z piłą i wszystko zaczęłam od zera.
No i tak o to wygląda mój skalniaczek z miniaturkami, wiem, wyglada przekomicznie ale przecież kiedyś te mini miniaturki urosną.



Jak się okazało, rozwinęła mi się jakaś obsesja ogródkowa, wszystko bym chciala mieć.
Mam szał żurawkowy, klonikowy, rododendronowy,różany aż strach pomyśleć co jeszcze mi się spodoba.
Mąż prosi bym tylko nie doprowadzila ogródka to tego co parapety bo się wejść nie da.

Kilka moich żuraweczek

















Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 00:58, 24 maj 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Masz tyle kwiecia, że na gratki nic nie będę wstawiać .. twoje rh są cudne... Calsap wymiata.... ale u mnie może przemarzać..wiec będę oglądać u Cibie
A tak wogle to myślałam, że już poleciałaś... miłego odpoczywania.... ja szybko nie odpocznę... muszę robić za dwóch Wiec pobycz sie na palzy za nas dwie.. i jakie ciepełko przywlecz w walizce, bo jak dla mnie to za zimno
A tego chyba nie masz, wiec daję Ci na tysiączka
Ogród Nebel 00:46, 24 maj 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
ponieważ ten durnowaty komp robi mi duble to dostaniesz kwiatka z warmińskiego ogrodu teren wokół niego już dzisiaj wypieliłam
Miniaturowy ogródek 00:45, 24 maj 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
I nareszcie wyprodukowali...



ławeczkę



w sam raz




do miniaturowego ogródka:




Laura nazwała ją pajęczyną:

Miniaturowy ogródek 00:38, 24 maj 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Buki, buki, buki:







Miniaturowy ogródek 00:34, 24 maj 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Takie tam różne - cały czas 8 maja:







Miniaturowy ogródek 00:29, 24 maj 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Trzmieliny w donicy pięknie przezimowały. Od zakupu powiększyły się ze dwa razy.







Miniaturowy ogródek 00:26, 24 maj 2013

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Kwitnienie wiśni:







Konca nie widać. Toska i jej ogrodowa troska. 00:16, 24 maj 2013
Do góry
Witam
Mam na imię Basia i stałam się w zeszłym roku właścicielką malego ogródka.
W sumie jakoś mnie grzebanie w ziemi nie pociągało a nawet odpychało, ale że dawali to brałam, z myślą o tym że dzieci będą miały się gdzie wyszaleć.
Zawsze uważałam że ogródek powinien być od relaksującego spędzania czasu, grillów i jedynie trawę trzeba skosić.
Nie wiadomo kiedy zawładnął mną ten kawałek chwastowiska że aż się sama dziwię, nawet syn nie rozumie dlaczego codziennie wieczorem robię różą kontrolę zdrowotną.
No ale pokarzę jak to wyglądało na początku.
Nadmienić trzeba że zanim była sąsiadka zdecydowała się na oddanie ogródka to stał przez prawie 3 lata zarastając wszystkim co możliwe.

Tak było w zeszłym roku w lecie, nawet mąż się lekko podłamał stanem całości, powiedział zaraz wracam i wrócił po 30 minutach z maczetą i wielkimi nożycami.
















Po kilku godzinnym działaniu męża z maczetą zaczęło wyglądać tak.









Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies