Iglaki wkopane, zrobiło się nieco ciaśniej i przytulniej. I co ważne, pojawiło się trochę cienia. Co do tego cyprysika na pierwszym planie mam mieszane uczucia bo to w przyszłości duże drzewo. Chociaż na razie trochę "postarza" pustostan.
Podczas pracy popsuliśmy chłopakom kanty pod murek. Trzeba będzie poprawić.
Już miałem iść odpocząć, ale grzechem jest nie podziękować za miłe słowo.
A ogród jak to ogród, jedno cieszy, drugie martwi, inne złości. U Ani jest pięknie i jest życie.
I na dobranoc 'Siusan'