Przejaśnia się, jest nadzieja, że trochę obeschnie i coś zrobić w ogrodzie jednak będzie można

Zięciuś się pali do sadzenia, mus wykorzystać

Przed chwilą z balkonu zauważyłam kolorek na Alfredzie, zlazłam na dół zdjęcie zrobić. Trzeba było uwiecznić pierwszy rozwijający się kwiat rodka u mnie
Jeszcze wczoraj wieczorem róg z przesadzonymi korą eMuś z Córcią zdążyli wysypać. Trochę lepiej to wygląda, jeszcze coś na obrzeże trzeba, może carexy jakieś? Dalej na prawo wszystko czeka, łącznie z ciurkadełkiem...