monteverde napisał(a)

Znowu będzie pita herbatka z Jiaogulanu miała przerwę zimą

Aniu tę roślinkę uprawiasz w donicy, i przechowujesz w domu ?

No ja też zauważylam Danuusiu, że jak na Ciebie to zakupki oszczędne horti w jakiej byly cenie, ja o 5.00 rano jadę na giełdę po swoje, zobaczymy co kupię a ten wianek to ślicznie rozjaśniał by moją podcień
pozdrawiam

monteverde napisał(a)

Bogusiu u mnie jedna paczka też była trefna nic nie wzeszło miałam 2p. odmiany roccoco, bo najbardziej je lubię

...śliczne,miałam je w ubiegłym roku od Ciebie...ale nie przezimowały,mam tylko jednego i pobrałam z niego sadzonki...dużo sadzonek...

bogumila_bienko napisał(a)

Mam nieudane podejście do siewu koleusów..posiałam i nic nie wykiełkowało...u Ciebie ładnie powschodziły...

Bogusiu u mnie jedna paczka też była trefna nic nie wzeszło miałam 2p. odmiany roccoco, bo najbardziej je lubię

Maria667 napisał(a)

Asienka!
Wosenne pozdrowionka

Marysiu, dziękuję ale mnie uszczęśliwiasz tym clemantisem, choruje na niego od jakiegoś czasu....

Karola - dzisiaj było u nas -15 ,wczoraj -18

Wczoraj dla poprawienia humoru poszłam do fryzjera, kupiłam sobie nową torebkę, od kilku dni nie palę, i jestem taka szczęśliwa że nawet mi śnieg za oknem nie przeszkadza
Pięknie świeciło słońce przez 2 dni .od razu chce się żyć .

Gardenarium napisał(a)

Super, jesteś rekordzistką u nas

...chyba nie...widziałam też duże wysiewy u dziewczyn...tylko ja zaczynam zawsze wcześniej...na zacienionej wszystko później i muszę wsadzić coś podrośniętego żeby zobaczyć kwiaty.

A poszłam poszłam. Co pomyślałam to zrobiłam.
Narazie tylko 20 sztuk mi wyszło a to dopiero 1/6 doniczki. Że niby 120 sztuk aksamitek będę miała???!!!

Wydaje mi się że te pojemniki po jakach troszkę maluśkie, już korzonki mi się ledwo mieściły...
Podlałam, wydałam polecenie - rośnijcie

Zapomniałam podziękować za życzenia imieninowe. Czytałam je jak byłam u dzieci, ale tak mnie wnuki absorbowały, że nie miałam czasu wejść na forum.
Jeszcze jedno zdjęcie z parku, w tym było jakoś pusto o tej porze.

A to miłość mojego życia, mój wnuczek Adaś.

pracuję również nad przedogródkiem

Pola bardzo podoba mi się twój ogród Twoja ławka w otoczeniu hortensji to mój numer 1, no i super weranda Tak sobie myślę, że właśnie chyba prosciej taki mały ogród zagospodarować niż wiele arów.

A to park o którym wspomniałam, oczywiście jego mały kawałek, bo park jest duży.

Pełno tu ptactwa, takich gęsi jeszcze nie widziałam, są ufne, nie boją się ludzi.


Było fajnie, nawaliła tylko pogoda, ale cóż, pogody nie możemy sobie wybrać.
Może nareszcie wiosna do nas zawita, bo wystawia naszą cierpliwość na wyjątkową próbę.

Jestem już w domu, niestety znowu coś mi się przyplątało. Nigdy już nie pojadę do Anglii w marcu. Już drugi raz wracam chora, tym razem wróciłam z zapaleniem spojówek. Nigdy nie miałam problemu z oczami, a tu coś takiego mi się przyplątało. W Anglii też zimno i nieprzyjemnie. Wprawdzie kwitną krokusy, przebiśniegi, ranniki i zaczynały kwitnąć żonkile, ale to nie to samo co w zeszłym roku. Pojechałam zwiedzać Durham, pogoda była okropna. Mam nareszcie swoją lustrzankę, ale teraz muszę nauczyć się robić zdjęcia, jest to o wiele bardziej skomplikowane niż na moim malutkim Kodaku. Mam ambicję nie robić zdjęć na Auto, ale poznać możliwości aparatu i robić dobre zdjęcia. Dłuuuuga droga przede mną.
W pobliżu mojego syna jest park, gdzie jest masa wiosennych kwiatów. W żadnym innym parku nie widziałam tyle wiosennego kwiecia. U nas jaka jest pogoda wszyscy wiemy, mroźna zima pod koniec marca. A tak się cieszyliśmy tymi pierwszymi cieplejszymi dniami na początku marca.
Tyle przebiśniegów naraz jeszcze nie widziałam.

Tu przebiśniegi i ranniki.

Kwitną wawrzynki, ale jakoś mnie nie zachwyciły.

Takich krzewów rośnie mnóstwo, są zimozielone, te wielkie liście wyglądają dobrze po zimie.

a żeby nie było tak lekko to jeszcze mam dwóch sabotażystów, Fionę i Miśka.


co ja wsadzę to pieski kochane wykopią itd...

Ze względu na skosy trudno wstawić gotowe meble. Do rozgryzienia została szafa i drzwi.



gotowy jest też korytarzyk, a do umeblowania został też pokój dla Ignacego (na razie będzie służył jako gościnny).

Witajcie

Reaktywuję się na forum mimo, że zima w sile

Zamierzam w tym roku poważnie powalczyć o wymarzony ogród. Do tej pory różnie z tym było- brak czasu, pieniędzy, wiedzy. Wszystko zmieniło się jak odkryłam Ogrodowisko a przede wszystkim zjawiskowy ogród pani Danusi

Mój ogród położony jest obok lasu, mam w okolicy różne ścieżki edukacyjne np. Bobra, jest siedziba Nadleśnictwa, są stawy, jest fajnie. Ogródek niewielki, wąski.

Na początku wszystko wyglądało to

potem tak

a teraz jest tak


W ubiegłym roku dzięki radom forumowiczów trochę popracowałam nad ogrodem np. zaczęliśmy ścieżkę, zrobiłam rabatkę "w stylu ogrodowiskowym" . Efekty póki co mizerne ale myślę, że będzie lepiej,


Dla wszystkich przesyłam żywe serduszko

Czym zajmuje się ogrodnik zimą ? Przez ostatnie 3 zimy dłubaliśmy na naszym strychu. Na zdjęciach jest jedno z pomieszczeń - pokój dla Michaliny. Pani inwestor miała dość konkretne życzenia. Jednym z nich było łóżko z bambusów. Cóż trzeba było zrobić . Podobnie "legowisko" przy oknie w ścianie szczytowej. Przy okazji powstały pojemne schowki.

tengel27 napisał(a)

Do sobotniej wystawy i jarmarku już niedaleko, ale na szczęście właśnie zrobiłem ostatnie pisanki.





No i znowu złapałem za pergamin.

Widziałam Twoje wcześniejsze prace i bardzo mi się podobały. Techniki decu próbowałam, dlatego wiem jakie to pracochłonne i jakiej wymaga cierpliwości, dlatego podziwiam Twoje pisanki. Są piękne, musiałeś położyć dużo warstw lakieru, że wyglądają jak porcelanowe.
Nigdy nie próbowałam na pisankach, bo to wielka sztuka, aby serwetki się nie pomarszczyły i nie podarły.
Gratuluję, to jest już wyższa szkoła wtajemniczenia.