Dzień dobry i dziękuję, że zadbałaś, by mój poranek i dzień cały, był miły

Dziś widziałam przez okno, jak całe stadko saren przebiegało przez pole, szukają pożywienia, wyszły z lasu, bo u mnie dużo zmarzniętego śniegu. Snieg połamał też gałązki tui w żywopłocie. A w pobliskich sklepach ogrodniczych sezon jeszcze się nawet nie rozpoczął, choć dostałam pocztą "zaproszenie", niewiele mają do zaoferowania, no i kupujących niewielu.
Wiersz Jana Rozanowskiego jakby dziś napisany, oby nie był przepowiednią...
Mimo wszystko optymistycznie pozdrawiam

A wiosna może w szybszym tempie do nas zawita?