Loosiuu napisał(a)

Fajna szkapa
Z tą perfekcją jest dokładnie tak jak mówisz... to jest najważniejsze. Ważne by wypoczywać w ogrodzie a nie przeżywać swego rodzaju Katharsis.

Łoosiu.. piękny avatarek.... Katharsis mam codzinnie i w domu i w ogrodzie...... próbuję sobie tłumaczyć, że ten bałagan to nic wielkiego, są inne rzeczy I tak sobie tłumaczę..... bo nic wiecej już nie potrafie zrobić mądrzejszego..
Moje drzewka nabierają tuszy... listki rosną w oczach.. luście urosną ---- bałągan trochę przykryją

Byłam i kwiatka zostawiam.Miłych prac.Pozdrawiam

Na resztę pięknego i słonecznego piątku puchate sasanki Pozdrawiam odwiedzających
...a ja do pracy buuuu

Kasiu przyszłam ze skromnym bukietem do Ciebie podzielić się moją wiosną
Pierwsze tulipanki kwitną zostawiam Ci i miłego weekendu.

Warzywnik jest zadowolony i daje oznaki życia:





No i z serii "reaktywacje" - kolejne dzwonki posadzone jakiś czas temu w ogródku, na zasłużoną emeryturę po dłuższym pobycie w naszym salonie w roli ozdoby stołu, jednak żyją (chociaż nie rzuca się to w oczy):



Ich ubiegłoroczny poprzednik ma się świetnie, więc może i tegoroczny egzemplarz wbrew pozorom rokuje nadzieje na ogrodniczy sukces (nie wiem po co ja to robię, przecież i tak ich nie zabiorę do domu):



A teraz do roboty. Deprechę najlepiej zmóc konstruktywnym zajęciem. Takim jak proste prace kuchenne na przykład.

Skimmia rozkwitła:



Czosnki mają pierwsze pąki:





Pokazały się funkie, 'Halcyon' jak zwykle pierwsza:

Tak : ) to na pewno za kolonie. Bardzo dziekuję za gratulacje, ale teraz to chyba już nie wolno. Może to i dobrze, dużo się tego gromadziło w popularnych wątkach i zmniejszało "zawartośc merytoryczną".

Byłam w ogródku. Mokro ale kolorowo.

szafirki coraz piękniejsze.....żagwiny zaczynają, aż miło




wilczomlecz od Ani an_tre, wysiał się wszędzie......trawy idą bosko, nie wiem co to, ale chyba miscant mornig jakoś tam

jak zakwitną, fajnie będzie tu patrzeć na tulipany pod nosem i na wprost

tawuła wczesna też w pąkach...mahonia prawie kwitnie, alez ona ma pachnące kwiaty!


berberysy już bordowe i Susan gotowa


forsycje w pełni kwitnienia i tawuła kolorowa, lubię je bardzo za to bogactwo koloru


skimmia o zapachu konwalii ....dostała oprysk Florovitem, dolistnie
powojniki bujaja, wszystkie, ale część będę przesadzać

nawet zdjęcia mi nie wyszły, zamazane, bawiłam się ustawieniami, czyli mus do instrukcji wrócić, bo kiepskie

a po pracy kupiłam sobie 4 surfinie i dałam dołem do głogowników i 3 pachnące goździki, nie wiem gdzie wsadzę, nie mam totalnie pomysłów na nic, jakby mi mózg wyprali

hortensje dostały nawóz i ładnie odbiły, a dołem widać ciemiernik, nadal kwitnie
nie wiem, gdzie go wsadzić na stałe



hortensja pnąca idzie jak burza



kwitną pigwowce , ale tak pąkowo........będziemy zbierać owoce i robić pigwówkę



trzmieliny teraz w pięknych kolorach, jedna wspina się na berberys

no moja jeszcze w garażu stoi, ale też puszcza nowe igiełki, więc też raczej ma się dobrze
muszę w końcu tyrknąć do wujka, niech już zwozi ziemię! tylko w weekend dopiero będziemy rozciągać siatkę i jeszcze nie mamy zamówionego frontowego ogrodzenia a codziennie mamy gościa zajączka w ogródku i boję się, że drzewka by mi popodgryzał!

synek już go nawet nazwał, ma na imię Olek
siedzi tak przy ganku, albo na tej naszej skarpie z gruzu tam gdzie będzie taras, a teraz siedzi koło rusztowania

aaa i 100 stronę przegapiłam, z wiadomych powodów, ale teraz też gratuluję

Jadę.....Trzymajcie jutro za mnie kciuki !!!!! I do zobaczenia w niedzielę

ewalm napisał(a)

rewelacyjne zdjęcie

u mnie brunery już od 4 dni kwitną, będzie taki poziom wiosny, jak tu gdzie pokazałaś

irena_milek napisał(a)

i takieee buty

Irenko, no cała Ty ! Buty proporcjonalne do uśmiechu.

(My będziemy u Agaty w niedzielę, ale ma być zimno i może padać . Ja się zapłaczę)

Irenko dziękuję!
Gabrysiu http://estelia.pl/meble.html
już mamy jedną pikowaną, typu chesterfield, w oparciu pikowanie nie przeszkadza, a siedziska są gładkie. Gładka też jest:

Pozdrawiam lawendowo i śpieszę do ogrodowych prac. Okropnie sucho, z nasadzeniami trzeba czekać.

Wczoraj z dwóch miejsc usunęłam maty. Jakoś nie było tak strasznie pod nimi, ale mam teraz wrażenie, że jednak roslinom lepiej. Tylko zobaczymy jak teraz z tymi kamykami będzie. Jest tak:



Tu jeszcze nie gotowe, dzisiaj jednak jadę po Bagatelki do Chylic, więc pewnie dosadzę i będzie komplet. Kamienie są wprost na ziemi i trochę się boję jak to będzie.

Witaj Tosiu . Uśmiech był dla wszystkich a dla Ciebie wyjątkowo oprócz uśmiechu też kwiatki