Piszę z prośbą o poradę jak tchnąć życie w ten kawałek ziemii
Mieszkam tutaj od lutego i codziennie spoglądam przez okno, wyobrażając sobie jak bedzie tu kiedyś ładnie
Śnieg stopniał i ukazało się to co widać na zdjęciach poniżej.
Przed nami ten dom wynajmowała jakaś firma. Z relacji sąsiada wiem, że przez 10 lat nawet nie kiwnęli palcem, żeby coś tu posprzątać. Nigdy nie kosili, teren totalnie zapuszczony, trawa po pas - w tej chwili leżąca. Chodzę i zapadam się w dziury.
Jest strasznie nierówno, coś tam przekopywali i przedłuzali rynnę bo ponoć zalało kiedyś piwnice.
Cały ten teren zagospodarowały mrówki - ponad 5 mrowisk i plaga ślimaków.
Narazie zaczęłam grabić i ściągnęłam 2 kopy tego siana i spaliłam, ale nadal go pełno.
To lilie u Ciebie Bogusiu? Takie wielkie już? Cudo !!!! A jakie grubaski. Ślicznie wschodzą. Moje stare jeszcze mikroskopijne, albo wcale nie widać...świeżoki dopiero zakopane...oj, przyjdzie mi na swoje poczekać Ale za to Twoje będę szybko podziwiać !
Kasiu tu widzę u ciebie jak się robi te palisady na betonie amy wkopali do ziemi i się zapadły
wydawało mi się że ten kwiatek jest na wjeżdzie za bramą a tu widze co innego czyżby były dwie bramy?
Brukarze jeszcze w poniedziałek przyjadą, kawałek za drewutnią jeszcze zrobią, uporządkują teren, wypiaskują i koniec. Już cały ciężki sprzęt odjechał
Muszę się za ziemią rozejrzeć, kupę potrzebujemy...
Tak to teraz wygląda
Bardzo wielkie plany mam na weekend majowy... Ciekawe ile zdążymy
Kasiu, jak patrzę na te Danusiowe rabaty, to one od razu są cudne Ja wiem, wiele, wiele więcej roślin, kwestia zestawienia, itp.
Ja wiem co mogę, co potrafię, a nawet czego chcę, więc w sumie jestem zadowolona i muszę czekać do lata, kiedy to wszystko 'zaistnieje'.
A dzień zaczął się jakoś niefajnie.
Zimno, nawet jakieś zniechęcenie mnie dopadło, do tego zawiozłam na działkę spore już własne sadzonki dziwaczków i nikandry i chyba jednak się pośpieszyłam ;-(
Wygląda na to, że chyba było za zimno. Zwieszają się smętnie, zobaczymu jutro, może wstaną.
Potem jednak było znacznie lepiej!
Dostałam 6 sadzonek hortensji bukietowej 'Limelight' !!!!!
Od mojej działkowej sąsiadki. Ona ma ich takie mnóstwo, że wykopała część i przyniosła. A ja pytałam tylko o patyczki do ukorzeniania
No to zrobiłam wielkie przemeblowanie.
Zza płotków usunęłam wszystkie niskie roślinki
hosty i żurawki poszły pod gruszę do innych host i żurawek, a tu wzdłuż płotka posadziłam hortensje.
Teraz za płotkiem są tylko wysokie krzewy i płotek niczego nie zasłania. Bo tak jak było, to ani host, ani żurawek widać nie było.
A płotek lubię i nie mam ochoty go usuwać. Może kiedyś.