fasolnik chiński ,nasiona zostawiłam niechcący i całą zimę leżały w śniegu, namoczyłam i siup do ziemi nie spodziewałam się że wykiełkują a tu niespodzianka
Razem z Gabisią wybrałyśmy się do szkółki, w której była Irenka , ciężko się dowiedzieć o ceny Pracownik słabo zorientowany , właściciel był przez chwilę ...
np. takie stożki , pan strzelał , że cena od 100-200zł , ale właściciel by musiał to wycenić ...
i takie po 40 zł
Justynko , na zakrzowskiej interesują mnie trawki .... daj znać jak się pojawią ...
I jeszcze byłyśmy u Kulasa, też bez rewelacji , kule bukszpanowe 25 cm po 180 zł ( na opolskiej) i taka sama przy ogrodzie botanicznym po 80 zł szok !!! dla mnie w tym temacie pozostaje tylko giełda
Hanuś gratki składam, za wizytę dziękuje... i wybacz, ale ostatni miesiąc to mam wyjęty z życiorysu.... u siebie siedzę na wątku by nie popaść w zapomnienie
Mówisz, że krokuski marne.... podrzucę Ci swoje... krótko oczy cieszyły z powodu upałów.
Po sklepach nie pojeździłam, wpadłam tylko do jednego.. najbliższego, ale udało mi się dziewczyny zaciągnąć do siebie .. i nie wszystkie... Motylek musiał odlecieć... Agata z eMem się spieszyła, a Basia też coś tam miała pilnego..
I zostałyśmy się tylko 4....
I też małe co nieco kupiłam...... jak zlot zakupowy to zlot.... Będę na niej uczyć się ciąć kulki.... trochę jej jest to na więcej nauki wystarczy