Wpisujcie tu wszystkie ewentualne zmiany. Musimy jeszcze dogadać gdzie się spotykamy i o której.Łatwiej będzie ogarnąć w jednym wątku, niż skakać po wszytkich.
Gdzie się zapodziała wiosna? Jak tu przeczekać, gdy zapowiadają zimę do końca marca.
Nieba błękitnego ani mroza malarza, ani słonka nie ma w mojej okolicy.
OK! jesteśmy umówione ... moje były różowe( w szkółkach był mały wybór bo wymarzły ) i ładnie się trzymały aż do listopada ... wiem, że się powtarzam ze zdjęciami, ale jakoś mi tęskno bardzo do takich widoczków ...
Wiosną nie. Niestety nie będzie zbyt piękny ale musi się ukorzenić i zagęścić ja swój sadzony jesienią (jeden kwadrat) nawoziłam dopiero wczesnym latem a stary wiosną co trzy tygodnie ...